16 występów dla FC Barcelony, osiem goli i dwie asysty - to dorobek Roberta Lewandowskiego w obecnych rozgrywkach. Nie są to złe liczby, ale jednak napastnik w swojej karierze przyzwyczaił do czegoś innego.
I po różnego rodzaju rankingach widać doskonale, że nie jest to najlepszy okres w życiu sportowym Polaka.
Wystarczy spojrzeć na najnowszy ranking, jaki opublikowany został przez CIES Football Observatory. Tam "Lewy" znalazł się dopiero na 78. miejscu. Lepszy od niego jest m.in. Adrian Benedyczak.
ZOBACZ WIDEO: Co Polacy myślą o reprezentacji Polski i Michale Probierzu? "Oglądałem. Źle zrobiłem"
Co to za zestawienie? Polacy znaleźli się wśród 100 najlepszych napastników "finisherów" w rankingu opracowanym przez CIES, który uwzględnił dane z platformy "WyScout".
Zawodników sklasyfikowano pod względem "finishing index", czyli wskaźnika obliczonego mnożąc liczbę bramek zdobytych w lidze krajowej w ciągu 90 minut przez współczynnik oddanych strzałów. Pod uwagę wzięto zawodników, którzy rozegrali co najmniej 720 minut w sezonie, a pod uwagę zostało wziętych 65 lig ze wszystkich kontynentów.
Wskaźnik Lewandowskiego wynosi 0,153. Benedyczaka, który na co dzień występuje we włoskiej Parma Calcio 1913, 0,179, a to z kolei dało mu 44. miejsce.
Co więcej "Lewy" w rankingu znalazł się niżej nawet od piłkarzy PKO Ekstraklasy. Lepszy wskaźnik wykręcili tacy gracze, jak Afimico Pululu z Jagiellonii Białystok czy Ilja Szkurin ze Stali Mielec. Pierwszy ze wskaźnikiem 0,172 znalazł się na 48. miejscu, a drugi (0,169) był o pięć pozycji niżej.
Dodajmy, że na szczycie zestawienia znalazł się Harry Kane z Bayernu Monachium, który może pochwalić się współczynnikiem na poziomie 0,533. Drugi jest Santiago Gimenez z Feyenoordu Roterdam.
Zobacz także:
Cristiano Ronaldo pozwany. W tle miliard dolarów
Zwrot akcji ws. polskiego sędziego. To dlatego został odsunięty