"Lewy" przegrywa nawet z piłkarzami PKO Ekstraklasy. Co się dzieje?

Getty Images / David S.Bustamante / WP SportoweFakty / Kuba Duda / Robert Lewandowski i Afimico Pululu
Getty Images / David S.Bustamante / WP SportoweFakty / Kuba Duda / Robert Lewandowski i Afimico Pululu

Liczby nie kłamią. Ten sezon nie jest najlepszym w wykonaniu Roberta Lewandowskiego. Udowadnia to kolejny ranking, gdzie kapitan reprezentacji Polski jest gorszy nawet od piłkarzy PKO Ekstraklasy.

16 występów dla FC Barcelony, osiem goli i dwie asysty - to dorobek Roberta Lewandowskiego w obecnych rozgrywkach. Nie są to złe liczby, ale jednak napastnik w swojej karierze przyzwyczaił do czegoś innego.

I po różnego rodzaju rankingach widać doskonale, że nie jest to najlepszy okres w życiu sportowym Polaka.

Wystarczy spojrzeć na najnowszy ranking, jaki opublikowany został przez CIES Football Observatory. Tam "Lewy" znalazł się dopiero na 78. miejscu. Lepszy od niego jest m.in. Adrian Benedyczak.

ZOBACZ WIDEO: Co Polacy myślą o reprezentacji Polski i Michale Probierzu? "Oglądałem. Źle zrobiłem"

Co to za zestawienie? Polacy znaleźli się wśród 100 najlepszych napastników "finisherów" w rankingu opracowanym przez CIES, który uwzględnił dane z platformy "WyScout".

Zawodników sklasyfikowano pod względem "finishing index", czyli wskaźnika obliczonego mnożąc liczbę bramek zdobytych w lidze krajowej w ciągu 90 minut przez współczynnik oddanych strzałów. Pod uwagę wzięto zawodników, którzy rozegrali co najmniej 720 minut w sezonie, a pod uwagę zostało wziętych 65 lig ze wszystkich kontynentów.

Wskaźnik Lewandowskiego wynosi 0,153. Benedyczaka, który na co dzień występuje we włoskiej Parma Calcio 1913, 0,179, a to z kolei dało mu 44. miejsce.

Co więcej "Lewy" w rankingu znalazł się niżej nawet od piłkarzy PKO Ekstraklasy. Lepszy wskaźnik wykręcili tacy gracze, jak Afimico Pululu z Jagiellonii Białystok czy Ilja Szkurin ze Stali Mielec. Pierwszy ze wskaźnikiem 0,172 znalazł się na 48. miejscu, a drugi (0,169) był o pięć pozycji niżej.

Dodajmy, że na szczycie zestawienia znalazł się Harry Kane z Bayernu Monachium, który może pochwalić się współczynnikiem na poziomie 0,533. Drugi jest Santiago Gimenez z Feyenoordu Roterdam.

Zobacz także:
Cristiano Ronaldo pozwany. W tle miliard dolarów
Zwrot akcji ws. polskiego sędziego. To dlatego został odsunięty

Komentarze (14)
avatar
SF szkoła Pawłowa
30.11.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
@kibicka20: w SF trwa eksperyment Pawłowa, na hasło "Lewandowski" wybrane egzemplarze reagują ujadaniem wraz z obfitym ślinotokiem. Najprostsza fizjologia. 
avatar
kibicka20
30.11.2023
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
To już jakaś obsesja, żeby tyle artykułów o jednym człowieku codziennie pisać 
avatar
Bomek z Tamy
30.11.2023
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
Od kilku lat nie mogę znaleźć na yt jak Robert utrzymuje się przy piłce mijając kilku obrońców, robi jakiś rajd sam i strzela gola itp. Jak to samo szukam z Messim np., to wyświetla się tyle fi Czytaj całość
avatar
Hepiś
30.11.2023
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Teraz powinien dostać odznaczenie od Morawieckiego i Sasina 
avatar
Szpital w Choroszczy
30.11.2023
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
#czujny i #kidon wychodząc na przepustkę pogryźliście psa portiera, grozi mu seria bolesnych zastrzyków. Musicie dostarczyć do akt wasze świadectwa szczepień.