Dreszczowiec. Osiem goli w meczu Cracovii z Ruchem Chorzów!

Mnóstwo emocji było w Krakowie. Ruch w potyczce z Cracovią trzy razy prowadził z Pasami, mecz ostatecznie zakończył się remisem 4:4.

Michał Piegza
Michał Piegza
W meczu Cracovii z Ruchem było sporo walki PAP/EPA / PAP/Łukasz Gągulski / W meczu Cracovii z Ruchem było sporo walki
Do godziny przed meczem nie było pewne czy spotkanie się odbędzie. Śnieg udało się odgarnąć, delegat wyraził zgodę na rozegranie tej ważnej dla obu ekip potyczki.

Cracovia nie potrafiła od kilku meczów wygrać i miała strefę spadkową tuż za plecy. W jeszcze gorszej sytuacji byli Niebiescy, którzy do tej pory wygrali raz.

Od początku częściej przy piłce byli gospodarze, ale to Ruch powinien prowadzić. W 12. minucie Miłosz Kozak uderzył z rzutu wolnego, piłkę na rzut rożny wybił Sebastian Madejski. Cztery minuty później głową uderzał Filip Starzyński, golkiper Pasów kapitalną paradą uratował zespół.

W 18. minucie cios zadała Cracovia. Benjamin Kallman urwał się prawą stroną Maciejowi Sadlokowi, dograł na przedpole, a Michał Rakoczy z bliska wbił piłkę do siatki.

Krakowianie starali się pójść za ciosem, ale w 27. minucie nadziali się na kontrę. Kozak znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, nie zdecydował się na strzał. Z wszystkiego wyszło podanie. Do niemal pustej bramki uderzał Łukasz Moneta, ale przestrzelił. Po analizie VAR okazało się, że piłkę ręką odbił Otar Kakabadze. Sędzia podyktował rzut karny i wyrzucił gracza Pasów z boiska. "Jedenastkę" pewnie wykorzystał Daniel Szczepan.

ZOBACZ WIDEO: 16-latek z Polski jak Messi. Tego gola można oglądać w nieskończoność
Wściekli gracze Cracovii, nie zważając na grę w osłabieniu, ruszyli do ataku. W 40. minucie gracze Ruchu niemal wyłożyli piłkę Rakoczemu, a ten w sytuacji sam na sam trafił w słupek.

W końcówce 1. połowy w końcu zdecydowanie zaatakowali goście. Madejski miał ogromne problemy przy dośrodkowaniach z rzutów rożnych Starzyńskiego. Po jednym z nich golkiper trafił piłką w poprzeczkę własnej bramki.

Ruch w drugiej minucie doliczonego czas wyszedł na prowadzenie. Po dograniu z kornera Kozaka, pierwszy strzał z linii wybił obrońca. Poprawka głową Mateusza Bartolewskiego wpadła do siatki!

Po zmianie stron Cracovia szybko mogła wyrównać, kiedy w 47. minucie po rzucie rożnym uderzał Patryk Makuch, Krzysztof Kamiński zdołał odbić piłkę.

Krakowianie uzyskali przewagę, Niebiescy przez kilka minut nie byli w stanie wyjść z własnej połowy. W końcu gościom udało się przenieść ciężar gry w kierunku środka pola.

Po godzinie Cracovia wyrównała. Kolejny raz tragicznie zachowała się obrona Ruchu. Kallman odegrał na szósty metr do Karola Knapa. Defensorzy pozwolili na przyjęcie piłki i płaski strzał do bramki.

Chorzowianie zaatakowali i w 64. minucie odzyskali prowadzenie. Kozak zagrał do Szczepana, a ten w sytuacji sam na sam z ostrego kąta trafił przy słupku. Madejski trącił piłkę, ale ta wpadła do bramki. Dwie minuty później goście mogli zamknąć mecz, ale strzał Kozaka z ok.16 metrów był niecelny.

Niebieskim udawało się oddalać grę od własnej bramki. W 70. minucie, po dograniu z rzutu rożnego, Virgil Ghita uderzył głową ponad bramką. Minutę później, po drugiej stronie boiska, Szczepan zagrał do Michała Feliksa, a ten zamiast w piłkę w sytuacji sam na sam kopnął we wracającego rywala.

Gospodarzom udało się po raz drugi doprowadzi do remisu. W 77. minucie z rzutu wolnego dogrywał Knap, a Patryk Makuch wślizgiem wpakował piłkę do bramki.

Minęły cztery minuty i Ruch znowu prowadził. Kozak zagrał do Swędrowskiego. Strzał z pola karnego odbił się od Knapa i piłka znalazła się w siatce.

W 88. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Pasów, kiedy piłka odbiła się od ręki Przemysława Szura. Do piłki podszedł Karol Knap i pewnie uderzył do siatki.

W emocjonującej końcówce więcej bramek nie padło. Do kontrowersji doszło w doliczonym czasie. Szur został w polu karnym Pasów trafiony łokciem w twarz, sędzia faulu nie dopatrzył się.

Z punktu na pewno bardziej cieszyć mogą się gospodarze. Ruch nie wygrał w lidze od sierpnia.

Cracovia - Ruch Chorzów 4:4 (1:2)
1:0 - Michał Rakoczy 18'
1:1 - Daniel Szczepan (k.) 32'
1:2 - Mateusz Bartolewski 45+2'
2:2 - Karol Knap 60'
2:3 - Daniel Szczepan 64'
3:3 - Patryk Makuch 77'
3:4 - Tomasz Swędrowski 81'
4:4 - Karol Knap (k.) 88'

Składy:

Cracovia: Sebastian Madejski - Virgil Ghita, Jakub Jugas (74' Filip Rózga), Arttu Hoskonen - Jani Atanasov (74' Cornel Rapa), Karol Knap - Otar Kakabadze, Michał Rakoczy, Andreas Skovgaard (84' Kacper Śmiglewski) - Benjamin Kallman, Patryk Makuch.

Ruch Chorzów: Krzysztof Kamiński - Maciej Sadlok (73' Szymon Szymański), Przemysław Szur, Mateusz Bartolewski - Kacper Michalski, Tomasz Swędrowski, Tomas Podstawski, Łukasz Moneta (90' Tomasz Foszmańczyk) - Miłosz Kozak (90' Wiktor Długosz), Filip Starzyński (58' Michał Feliks) - Daniel Szczepan

Żółte kartki: Rakoczy, Jugas (Cracovia) oraz Sadlok, Podstawski, Swędrowski, Szymański (Ruch).

Czerwona kartka: Kakabadze (Cracovia) /za zagranie ręką, 30'/.

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).

Czytaj także:
Grał w Ekstraklasie, został posłem. Mamy oświadczenie majątkowe
Walczą ze śniegiem. Niesamowite sceny w Krakowie

Czy Ruch Chorzów utrzyma się w PKO Ekstraklasie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×