Zaskakujące słowa po meczu. Grabara ujawnił, co powiedział mu trener Rakowa
- Powiedziałem mu, że jakby ten mecz potrwał jeszcze z pięć minut i by mieli jakąś wrzutkę, to może by strzelili nam gola - mówił Grabara o rozmowie z trenerem Rakowa Dawidem Szwargą po ich starciu w Lidze Mistrzów. Jego odpowiedź może zaskakiwać.
Pierwszy mecz na polskiej ziemi Duńczycy wygrali 1:0. I w rewanżu też strzelili gola jako pierwsi, ale w 87. minucie do siatki rywali trafił Łukasz Zwoliński. Częstochowianie przystąpili do zmasowanego ataku i byli o krok od doprowadzenia do dogrywki. Ostatecznie ta sztuka im się nie udała.
O kulisach tego spotkania w programie "Foot Truck" opowiedział Kamil Grabara. Bramkarz zdradził kulisy ciekawej rozmowy z trenerem Rakowa Dawidem Szwargą.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za talent! Miss Euro szokuje umiejętnościami- Rozmawiałem po meczu z trenerem Szwargą i powiedziałem mu, że jakby ten mecz potrwał jeszcze z pięć minut i by mieli jakąś wrzutkę, to może by strzelili nam gola, bo nie umiemy bronić - rozpoczął Grabara.
- No, a my k***a atakować - odparł trener Rakowa. To właśnie aspekt ofensywny pozostawia wiele do życzenia w drużynie mistrzów Polski w meczach w europejskich pucharach. W pięciu spotkaniach w fazie grupowej strzelili zaledwie trzy bramki.
Mimo to mają jednak szanse na awans do fazy pucharowej ligi konferencji. W ostatniej kolejce muszą osiągnąć lepszy rezultat niż Sturm Graz. Jeśli Austriacy przegrają ze Sportingiem, Polakom wystarczy remis, a jeśli Sturm i ekipa z Lizbony podzielą się punktami, to Raków musi pokonać Atalantę Bergamo. Spotkanie odbędzie się 14 grudnia w Sosnowcu o godz. 21:00.
Czytaj więcej:
Chcieli obejrzeć mecz w angielskiej restauracji. Oto co spotkało prezesa Legii