Jeden gol w "polskim" hicie Serie A. Juventus liderem, fura szczęścia Szczęsnego

PAP/EPA / Alessandro Di Marco / Na zdjęciu: Federico Gatti strzela zwycięskiego gola w meczu Juventus - Napoli
PAP/EPA / Alessandro Di Marco / Na zdjęciu: Federico Gatti strzela zwycięskiego gola w meczu Juventus - Napoli

Juventus pokonał Napoli 1:0 w hitowym meczu 15. kolejki Serie A. Jedynego gola strzelił na początku drugiej połowy Federico Gatti. Gospodarze - przynajmniej na chwilę - awansowali na pierwsze miejsce w ligowej tabeli.

W tym artykule dowiesz się o:

Jeśli wziąć pod uwagę jedynie suchy wynik, można stwierdzić, że hit 15. kolejki Serie A. Natomiast byłoby to niezgodne z prawdą, bo działo się sporo. Brakowało w zasadzie tylko większej liczby goli. Choć w Turynie raczej nie narzekają. Wygrana sprawia, że "Stara Dama" wyprzedziła w tabeli Inter i jest na pierwszym miejscu.

Pierwsza połowa była bardzo interesująca, choć nie padły w niej żadne bramki. Druga była słabsza, natomiast kibice zostali wynagrodzeni, bo zobaczyli jedynego gola. Dobrze grający Andrea Cambiaso zacentrował idealnie, a Federico Gatti zdemolował rywali w powietrzu i strzelił nie do obrony.

Polacy? Różnie. Piotr Zieliński zagrał nieco ponad godzinę, wypadł słabo i został zmieniony jako pierwszy w zespole. Wojciech Szczęsny błyszczał w pierwszej połowie, natomiast w drugiej popełnił fatalny błąd, ale Victor Osimhen był na spalonym i bramka nie została uznana. Miał tu furę szczęścia. Arkadiusz Milik pojawił się na boisku z ławki i nie wyróżnił się niczym szczególnym. Wszedł w trudnym momencie, bo jego zespół był w końcówce w fazie głębokiej defensywy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: w Polsce odwołują mecze. A w Rosji? Spójrzcie sami

Mimo iż Juventus był przed tą kolejką wiceliderem, to Napoli przez 45 minut było zespołem lepszym. Miało przewagę. I - przede wszystkim - stwarzało sytuacje. Jedną zmarnował Matteo Politano, gdy strzelił centymetry obok słupka. Innej nie wykorzystał Chwicza Kwaracchelia. Miał przed sobą tylko Szczęsnego, ale strzelił w trybuny. Polak okazał się bohaterem Juventusu kilka minut przed końcem pierwszej połowy, gdy w fenomenalnym stylu obronił uderzenie Giovanniego Di Lorenzo po błędzie defensywy. Inna sprawa, że ten gol pewnie i tak nie zostałby uznany, bo Di Lorenzo był na spalonym w momencie dośrodkowania, co następnie sygnalizował sędzia asystent.

Juventus? Schowany za podwójną gardą, czekający na kontrataki. I po jednej z szybkich akcji trafiła się wyborna okazja, lecz Dusan Vlahović tak długo zwlekał ze strzałem, że ostatecznie został zablokowany. Miał bardzo dużo wolnego miejsca, natomiast po raz kolejny potwierdził, że daleki jest od optymalnej formy.

Ale po przerwie sytuacja się zmieniła. Napoli przestało atakować, a szybko strzelony gol przez Juventus determinował postawę jednej i drugiej drużyny w dalszej części spotkania. Ostatnie 15-20 minut to głęboka defensywa Juventusu. Goście mieli dużą przewagę w posiadaniu piłki, lecz kompletnie nic z tego nie wynikało.

Juventus FC - SSC Napoli 1:0 (0:0)
1:0 Federico Gatti 51'

Składy:

Juventus: Wojciech Szczęsny - Federico Gatti, Bremer, Danilo - Andrea Cambiaso (90+2' Daniele Rugani), Weston McKennie (90+2' Samuel Iling-Junior), Manuel Locatelli, Adrien Rabiot, Filip Kostić (83' Alex Sandro) - Federico Chiesa (82' Moise Kean), Dusan Vlahović (70' Arkadiusz Milik).

Napoli: Alex Meret - Giovanni Di Lorenzo, Amir Rrahmani, Juan Jesus, Natan (72' Alessandro Zanoli) - Zambo Anguissa, Stanislav Lobotka (86' Jens Cajuste), Piotr Zieliński (64' Eljif Elmas) - Matteo Politano (72' Giacomo Raspadori), Victor Osimhen, Chwicza Kwaracchelia (86' Giovanni Simeone).

Żółte kartki: Bremer, Locatelli (Juventus) oraz Kwaracchelia, Juan Jesus, Osimhen (Napoli).

Sędzia: Daniele Orsato.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Inter Mediolan 38 29 7 2 89:22 94
2 AC Milan 38 22 9 7 76:49 75
3 Juventus FC 38 19 14 5 54:31 71
4 Bologna FC 38 19 13 6 55:32 70
5 Atalanta Bergamo 38 21 6 11 72:42 69
6 AS Roma 38 18 9 11 65:46 63
7 Lazio Rzym 38 18 7 13 49:39 61
8 ACF Fiorentina 38 17 9 12 61:46 60
9 SSC Napoli 38 13 14 11 55:48 53
10 Torino FC 38 13 14 11 36:36 53
11 Genoa CFC 38 12 13 13 45:45 49
12 AC Monza 38 11 11 16 39:52 44
13 US Lecce 38 9 13 16 33:54 40
14 Udinese Calcio 38 7 17 14 37:53 38
15 Empoli FC 38 10 8 20 30:54 38
16 Hellas Werona 38 9 9 20 37:52 36
17 Cagliari Calcio 38 8 12 18 42:68 36
18 Frosinone Calcio 38 8 11 19 44:69 35
19 US Sassuolo 38 7 9 22 43:75 30
20 US Salernitana 1919 38 2 11 25 32:81 17
Komentarze (2)
avatar
Adam Piotr
9.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyli Polacy standardowo popełniają błędy jak w reprezentacji ;). Niczym sie nie wyróżniają. 
avatar
antek m.
9.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Do ataku to by się czarnek nadawał , bo ostatnio bezrobotny i agresywny