Jak on tego nie trafił?! Koszmarne pudło Lewandowskiego [WIDEO]
FC Barcelona przegrała z rewelacją sezonu Gironą 2:4, choć wynik spotkania mógł być zupełnie inny. Już w doliczonym czasie gry świetną okazję do zdobycia wyrównującej bramki zmarnował Robert Lewandowski.
Sygnał do odrabiania strat dał w doliczonym czasie gry Ilkay Gundogan, który strzelił na 2:3. Po chwili Barcelona mogła nawet wyrównać.
Po dośrodkowaniu w polu karne piłka trafiła do Roberta Lewandowskiego. Polak miał dogodną okazję do strzelenia kolejnego gola.
Kapitan reprezentacji Polski chybił. Futbolówka odbiła się od jego barku i mocno minęła bramkę rywali.
Goście skorzystali z tego prezentu i po chwili ustalili wynik spotkania na 4:2. Tym samym Girona została samodzielnym liderem La Ligi. FC Barcelona ze stratą siedmiu punktów jest czwarta.
Zobacz pudło Roberta Lewandowskiego (od 2:25 min.)Czytaj także:
- Coś ty zrobił, Robert? Zamiast 3:3, zaraz potem zrobiło się 2:4 [opinia]
- Ogromna wpadka Barcelony. To nie zdarzyło się od pięciu lat
Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)