Zacznijmy od najważniejszego. Na St. James' Park AC Milan wygrał 2:1 z Newcastle United, w związku z czym PSG musiało nie przegrać w Dortmundzie. I to się udało, choć w pewnym momencie w tzw. wirtualnej tabeli paryżanie byli poza Ligą Mistrzów.
Na koniec jednak obecny na trybunach w Dortmundzie Nasser Al-Khelaifi mógł się uśmiechnąć. Remis 1:1 z Borussią wystarczył do awansu z drugiego miejsca. Zapewnił to 17-letni Warren Zaire-Emery, który wyręczył bardziej doświadczonych kolegów i uchronił PSG przed kompromitacją, bo tak chyba trzeba byłoby nazwać brak awansu do 1/8 finału.
Samo spotkanie było rewelacyjne. I tak długo czekaliśmy na gole. Do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis, a wynik już po 45 minutach mógł spokojnie oscylować w okolicach 2:2. Paryżanie stworzyli sobie multum sytuacji i aż trudno uwierzyć, że nic nie chciało wpaść. Ale jak mogło być inaczej, jeśli Kylian Mbappe nie był w stanie trafić do pustej bramki (---> WIĘCEJ). Był też strzał w słupek Bradleya Barcoli, dwie koncertowo zmarnowane sytuacje sam na sam z bramkarzem przez Randala Kolo Muaniego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niespodzianka na treningu Bayernu. Zobacz, kto odwiedził piłkarzy
Borussia też nie pozostawała bierna, choć atakowała znacznie rzadziej. Mimo to miała przynajmniej dwie bardzo dobre okazje. W pierwszej minimalnie obok słupka uderzał Marius Wolf, w drugiej Marco Reus postawił na siłę i z jego próbą poradził sobie Gianluigi Donnarumma. Był też bardzo mocny strzał z dystansu Saliha Ozcana, Donnarumma odbił futbolówkę przed siebie, ale Karim Adeyemi skiksował przy próbie dobitki.
Pierwsza połowa była kapitalna, nawet jeśli nie padły w niej żadne bramki. Druga okazała się nieco słabsza, ale... tu już mieliśmy emocje. Po błędzie gości Borussia wyszła na prowadzenie w 51. minucie, gdy Adeyemi trafił przy samym słupku po przytomnej asyście Niclasa Fuellkruga. Radość ekipy z Dortmundu trwała jednak tylko pięć minut, bo Zaire-Emery dopadł do odbitej piłki i strzelił nie do obrony z szesnastu metrów.
Im bliżej końca, tym przewaga PSG robiła się coraz większa. Na kwadrans przed końcem Mbappe strzelił nawet gola na 2:1, ale ostatecznie nie został on uznany, bo gwiazdor zespołu z Paryża był na minimalnym spalonym.
W tym samym czasie Newcastle przegrywało z Milanem. Ta informacja dotarła do zespołu z Paryża i ci momentalnie zwolnili swoją grę. Wiedzieli, że przy prowadzeniu Milanu do awansu wystarcza im remis, a ewentualna przegrana wyrzuci ich do Ligi Europy, zatem nie forsowali tempa. I ostatecznie dowieźli do końcowego gwizdka korzystny dla siebie wynik.
Borussia Dortmund - Paris Saint-Germain 1:1 (0:0)
1:0 Karim Adeyemi 51'
1:1 Warren Zaire-Emery 56'
Składy:
Borussia: Gregor Kobel - Marius Wolf (69' Nico Schlotterbeck), Niklas Suele, Mats Hummels, Ramy Bensebaini - Karim Adeyemi (81' Giovanni Reyna), Salih Ozcan (69' Marcel Sabitzer), Julian Brandt, Marco Reus, Jamie Bynoe-Gittens (60' Donyell Malen) - Niclas Fuellkrug (81' Sebastien Haller).
PSG: Gianluigi Donnarumma - Achraf Hakimi, Marquinhos, Milan Skriniar, Lucas Hernandez - Warren Zaire-Emery, Vitinha, Kang-in Lee (68' Manuel Ugarte) - Randal Kolo Muani (90+6' Carlos Soler), Kylian Mbappe, Bradley Barcola (82' Marco Asensio).
Żółte kartki: Hummels (Borussia) oraz Marquinhos (PSG).
Sędzia: Glenn Nyberg (Szwecja).
*
Newcastle United - AC Milan 1:2 (1:0)
1:0 Joelinton 33'
1:1 Christian Pulisić 59'
1:2 Samuel Chukwueze 84'
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Borussia Dortmund | 6 | 3 | 2 | 1 | 7:4 | 11 |
2 | Paris Saint-Germain | 6 | 2 | 2 | 2 | 9:8 | 8 |
3 | AC Milan | 6 | 2 | 2 | 2 | 5:8 | 8 |
4 | Newcastle United | 6 | 1 | 2 | 3 | 6:7 | 5 |
CZYTAJ TAKZE:
Rosną szanse Rakowa. Atalanta wysyła rezerwy do Polski
Polak leczy kontuzję w Turcji. I świętuje sukces w turnieju pokera