Polski piłkarz nie wytrzymał. Sędzia był bezwzględny

Getty Images / Nicolo Campo/LightRocket / Na zdjęciu: Szymon Żurkowski
Getty Images / Nicolo Campo/LightRocket / Na zdjęciu: Szymon Żurkowski

W samej końcówce meczu czerwona kartka Szymona Żurkowskiego osłabiła Spezię Calcio. Mimo to gospodarze odnieśli zwycięstwo 1:0 nad Bari.

[tag=59935]

Szymon Żurkowski[/tag], podobnie jak Bartłomiej Drągowski, rozpoczął piątkowe starcie na ławce rezerwowych gospodarzy. W kadrze zabrakło Arkadiusza Recy i Przemysława Wiśniewskiego - obaj ci piłkarze zmagają się z kontuzjami.

Pierwszy z wymienionych pojawił się na placu gry w 74. minucie rywalizacji, a chwilę później Daniele Verde wpisał się na listę strzelców. Skrzydłowy Spezii uderzeniem z około siedmiu metrów wpakował piłkę do siatki.

Żurkowski został pierwszy raz napomniany przez arbitra w 87. minucie. Niestety, środkowy pomocnik nie dotrwał na boisku do końcowego gwizdka. W czwartej minucie doliczonego czasu 26-latek nieprzepisowo potraktował Marco Nastiego, po czym obejrzał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę.

Spezia finalnie wygrała 1:0 z Bari przed własną publicznością. Zespół Polaków znajduje się na 16. miejscu w stawce Serie B.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: o Polaku wciąż pamiętają. Zapisał się w historii klubu

Dla Żurkowskiego był to 15. występ w sezonie 2023/24. Ze względu na czerwoną kartkę siedmiokrotny reprezentant Polski nie pomoże Spezii w siódmej serii gier.

Spezia Calcio - FC Bari 1:0 (0:0)
1:0 - Daniele Verde 84'

Czytaj więcej:
Odra Opole sama zrobiła sobie krzywdę
Szok. Rosjanie znaleźli w Europie rywala do gry

Źródło artykułu: WP SportoweFakty