Kazachski miliarder Kajrat Boranbajew, który niedawno wyszedł na wolność (w 2022 r. został skazany za nadużycia finansowe), zamierza przywrócić sławę i tytuły Kajratowi Ałmaty. W odzyskaniu mistrzostwa Kazachstanu mógłby pomóc... Jacek Góralski.
21-krotny reprezentant Polski (w latach 2016-22) w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" zdradził, że Boranbajew ostatnio kontaktował się z nim telefonicznie.
- Kilka dni temu podczas krótkich wakacji dostałem od niego wiadomość, że wraca do klubu. Umówiliśmy się na telefon. Przedstawił mi plany, a na koniec rozmowy zapytał, czy jest szansa, bym wrócił do Kazachstanu - powiedział 31-letni Góralski.
Pomocnik Wieczystej Kraków dodał, że w Kajracie, gdzie spędził dwa i pół roku (lata 2020-22), czuł się bardzo dobrze. Cenił sobie przede wszystkim zaufanie i życzliwość swojego ówczesnego szefa.
Teraz nie ma jednak tematu powrotu polskiego piłkarza do Kazachstanu. W klubie z Grodu Kraka jest bowiem szczęśliwy.
- Podziękowałem za pamięć i propozycję ponownej współpracy, ale oczywiście odmówiłem. Zaledwie pół roku temu związałem się z Wieczystą. W Krakowie moja rodzina czuje się szczęśliwa. Identycznie jak ja w klubie. Mam wielką nadzieję, że latem z Wieczystą będziemy cieszyć się z awansu do drugiej ligi - podsumował Góralski.
Zobacz:
Skandaliczny wpis Jacka Góralskiego. "J**** ciebie i ciebie"
Jest reakcja Góralskiego. "Ze zdumieniem czytałem słowa dyrektora Wisły"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: o Polaku wciąż pamiętają. Zapisał się w historii klubu