W 2021 roku po raz pierwszy zrobiło się głośno na temat Superligi za sprawą FC Barcelony, Realu Madryt oraz Juventusu. Pomysł trzech klubów założycielskich został wtedy zablokowany przez kierownictwo UEFA.
Sprawa trafiła do sądu, a następnie do Trybunału Sprawiedliwości. Werdykt TSUE ogłoszono w czwartek (21 grudnia). Zgodnie z orzeczeniem, "ani FIFA, ani UEFA nie mogą nakładać sankcji na kluby, które wezmą udział w alternatywnych rozgrywkach.
Odpowiedzialna za Superligę firma A22 przedstawiła nowy pomysł organizacji europejskich rozgrywek. Przede wszystkim miałyby być one oparte na osiągnięciach sportowych, awansach i spadkach. Co istotne, format nie zakłada stałych członków.
Konsultacje z kibicami, zawodnikami, klubami, ligami, ekspertami i politykami trwały przez dwa lata. Zgodnie z założeniem, Superliga składałaby się łącznie z 64 uczestników podzielonych na trzy ligi.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: o Polaku wciąż pamiętają. Zapisał się w historii klubu
Do dwóch pierwszych - Ligi Gwiazd i Ligi Złotej - ma trafić po 16 zespołów. Z kolei w Lidze Błękitnej (trzeci poziom) zakłada się udział 32 drużyn dobieranych na podstawie wyników w ligach krajowych.
Każda drużyna miałaby do rozegrania 14 meczów w fazie grupowej. Podobnie jak w Lidze Mistrzów, przewidziane są również zmagania w fazie play-off. "W pierwszym roku trwania zawodów kluby będą wybierane na podstawie indeksu przejrzystych kryteriów opartych na wynikach" - czytamy w komunikacie.
Czytaj więcej:
Wszystkie mecze za darmo! Jest oświadczenie Superligi
Skomentował decyzję ws. Superligi. Wbił szpilkę PiS-owi