21-letni obrońca trafił na Drogę Dębińską w sierpniu i miał tam spędzić cały sezon 2023/2024 (w umowie między klubami zawarto nawet opcję wykupu).
Pozyskanie Oskara Krzyżaka było reakcją zielonych na kontuzję Kacpra Przybyłki. Młody defensor, który został ściągnięty latem z Wisły Kraków, nabawił się poważnych problemów z kolanem, przez które wróci do gry dopiero w trakcie rundy wiosennej.
Trener Dawid Szulczek nie przekonał się jednak do umiejętności Krzyżaka i posłał go na boisko zaledwie trzykrotnie, w tym raz w podstawowym składzie. Stąd decyzja Rakowa o skróceniu wypożyczenia i powrocie 21-latka do Częstochowy.
Dla Warty to również optymalne rozwiązanie, bo młody obrońca nie miał szans na wypracowanie mocniejszej pozycji w drużynie zielonych.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: o Polaku wciąż pamiętają. Zapisał się w historii klubu