Daisuke Yokota to w tym sezonie najskuteczniejszy piłkarz Górnika Zabrze, autor siedmiu trafień w rundzie jesiennej.
Niewykluczone jednak, że już wkrótce nie będzie jedynym Japończykiem w tym klubie. Od kilku dni japońskie media informują bowiem, że na celowniku Górnika znalazł się Rei Hirakawa z klubu Roasso Kumamoto.
To 23-letni ofensywny pomocnik (bardziej "10, ale i na "8" zagra), który występuje w japońskiej drugiej lidze.
W ostatnich rozgrywkach zagrał 41 ligowych meczów, w których strzelił 7 goli i zaliczył 9 asyst. Trafił do jedenastki sezonu. Jest kapitanem drużyny.
Portal igol.pl podkreślał kilka dni temu, za japońskimi mediami, że zabrzanie mają jednak konkurencję, ponieważ Hirakawę widziałyby u siebie również dwa japońskie kluby, które najbliższy sezon spędzą w tamtejszej ekstraklasie. Chodzi o Jubilo Iwatę i Tokyo Verdy.
Z najnowszych informacji WP SportoweFakty wynika jednak, że to właśnie Górnik jest faworytem do sprowadzenia tego piłkarza. Japończycy często w pewnym momencie decydują się na wyjazd do Europy, niezależnie od tego, że w rodzimej lidze mogliby zarobić więcej niż w niektórych europejskich klubach.
ZOBACZ WIDEO: Rzadki widok. Messi wszedł do sklepu i się zaczęło
Często zależy im, aby znaleźć się bliżej wielkiej piłki, a Europa to zapewnia. Górnik też jest tu dobrym przykładem, bo przecież to w Zabrzu wybił się Kenji Okunuki (również trafił z zaplecza japońskiej ekstraklasy), który obecnie gra z powodzeniem w 2. Bundeslidze (ostatnio pytał o niego Celtic), a teraz furorę robi na Roosvelta Yokota.
Był najlepszy w swojej kategorii wiekowej
Czy kolejnym odkryciem Górnika będzie 23-letni Hirakawa? Wiele wskazuje na to, że tak. Jak pisaliśmy, według naszych źródeł Górnik jest faworytem do jego pozyskania, a jeszcze inni będący blisko tego tematu mówią nam wprost: "On tu po prostu przychodzi".
Oczywiście, na potwierdzenie tej informacji trzeba poczekać, ale wygląda na to, że szanse na kolejnego japońskiego piłkarza w Zabrzu są bardzo duże. Zwłaszcza, ze Górnik szuka gracza o takim profilu.
Hirakawa to piłkarz, który kreuje dużo sytuacji kolegom. A jak usłyszeliśmy w Japonii, swego czasu był nawet uważany w ojczyźnie za najlepszego piłkarza swojej kategorii wiekowej. A co ciekawe, to ten sam rocznik co... Daisuke Yokota. To z kolei może dawać kibicom Górnika spore nadzieje...
Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty