Obecny szkoleniowiec objął zespół w końcówce listopada, zastępując na ławce Piotra Dziewickiego. Wcześniej był jego asystentem.
Jak ustaliły WP SportoweFakty, władze GKS długo zastanawiały się, czy utrzymać ten wariant również na rundę wiosenną, ale ostatecznie porzucono pomysł kolejnej roszady.
Kandydatami do pracy w ekipie z Jastrzębia-Zdroju byli Przemysław Gomułka (aktualnie Olimpia Elbląg), Konrad Gerega (Skra Częstochowa), a nawet doświadczony Ryszard Tarasiewicz. 61-latek do listopada 2022 był zatrudniony w Arce Gdynia, zaś obecnie pozostaje bez klubu.
GKS sondował możliwość ściągnięcia któregoś z tych szkoleniowców, lecz finalnie zdecydował się na Dawida Pędziałka. Początkowo nie należał on do faworytów.
Zima w Jastrzębiu-Zdroju nie przebiegnie spokojnie. Powodem jest dopiero 16. miejsce w tabeli II ligi z dorobkiem 21 pkt. Strata do bezpiecznej strefy to 1 "oczko".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne chwile. Arkadiusz Milik w roli głównej