Bywa krytykowany Robert Lewandowski w sezonie 2023/24. Dochodzi do sytuacji, ale w wielu meczach po prostu nie potrafił ich wykorzystywać.
Jednak Superpuchar Hiszpanii to są jego rozgrywki. Rok temu strzelał w meczach z Betisem i Realem Madryt, teraz trafił w rywalizacji z Osasuną.
Polak dostał idealne podanie od Ilkaya Gundogana, bardzo dobrze przyjął piłkę, wyczekał na odpowiedni moment i uderzył nie do obrony. Defensywa Osasuny długo się trzymałą, lecz w 59. minucie skapitulowała.
To 11. gol Lewandowskiego w tym sezonie.
ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w helikopterze. Tylko spójrz, gdzie spędza urlop
Była jeszcze chwila niepewności, bo akcja zaczęła się od agresywnego odbioru Andreasa Christensena. Sędziowie sprawdzali, czy aby nie było tam przewinienia, ale ostatecznie gol został zaliczony.
"Lewy" odetchnął z ulgą, bo do tego momentu nie grał najlepiej. Podejmował złe decyzje, frustrował się na kolegów, gdy nie podawali w jego stronę, tylko wybierali inne rozwiązanie akcji.
Gol Roberta Lewandowskiego:
Ostatecznie Barca wygrała 2:0, a drugą bramkę w doliczonym czasie gry zdobył Lamine Yamal.
Gol na 2:0
W finale Superpucharu Hiszpanii czeka już Real Madryt, który w środę po szalonym meczu pokonał po dogrywce Atletico 5:3.
CZYTAJ TAKŻE:
Bayern Monachium ma długo wyczekiwanego środkowego obrońcę. Trudno o efekt "wow"
ŁKS Łódź z zakazem transferowym. Mamy stanowisko klubu