Z informacji WP SportoweFakty wynika, że kończy się przygoda Daisuke Yokoty z Górnikiem Zabrze. Pisaliśmy od pewnego czasu, że dobra forma Japończyka przykuła uwagę zagranicznych klubów i to znalazło konkretne przełożenie.
Klubem, który okazał największe zainteresowanie Yokotą jest belgijski KAA Gent. Jak pisaliśmy w piątkowe popołudnie, kluby podjęły negocjacje i według naszej wiedzy osiągnięto porozumienie.
Japończyk przeniesie się do Belgii, a kwota transferu wyniesie nieco ponad 2 miliony euro. To mniej niż 2,5 mln, ale nieco więcej niż dwa.
Yokota nie poleciał już z Górnikiem do Niemiec (zabrzanie udali sie tam w sobotę, aby w niedzielę wziąć udział w turnieju halowym). Przy okazji zabrzanie oficjalnie potwierdzili, że prowadzą rozmowy na temat transferu tego piłkarza.
W kuluarach słyszymy, że w niedzielę Japończyk uda się do Belgii. W poniedziałek ma przejść testy medyczne, a po nich podpisze umowę z trzecim klubem belgijskiej ekstraklasy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
W Belgii Yokota jest przedstawiany jako następca 18-letniego Malicka Fofany, który właśnie zamienił Gent na Olympique Lyon za 17 mln euro. Dla Japończyka to będzie piąty klub w Europie, po FSV Frankfurt, CS Jena, łotewskiej Valmierii i Górniku. A do wspomnianej Valmierii - zgodnie z umową - ma trafić 30 procent wartości całej transakcji.
Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty