Może zastąpić Polaka w MLS. Jesse Lingard negocjuje transfer do nowego klubu

Były gracz Manchesteru United od ponad pół roku pozostaje bez klubu. Nowy agent piłkarza rozpoczął negocjację z Portland Timbers. 31-latek może zastąpić w drużynie Jarosława Niezgodę, który od 1 stycznia pozostaje wolnym zawodnikiem.

Jakub Kowalski
Jakub Kowalski
Jesse Lingard Getty Images / Visionhaus / Na zdjęciu: Jesse Lingard
Jesse Lingard ma za sobą fatalny rok. Anglik wiosną ubiegłego roku zmagał się z wieloma problemami zdrowotnymi, które wykluczyły go z gry dla Nottingham Forest. Latem kontrakt z klubem wygasł, ale wydawało się, że ofensywny pomocnik nie będzie miał problemu ze znalezieniem nowego pracodawcy.

W kolejnych miesiącach 31-letni zawodnik nie podpisał jednak żadnego kontraktu, choć miał okazję trenować z saudyjskim Al-Ettifaq pod okiem Stevena Gerrarda. Klub oficjalnie informował o tym, że zawodnik przygotowuje się razem z drużyną, ale ostatecznie do niej nie dołączył.

Spekulowano nawet o powrocie piłkarza do West Hamu United, ale zaważyły kwestie finansowe i obie strony nie doszły do porozumienia. Lingard był sfrustrowany takim obrotem spraw, więc zdecydował się na dość radykalny krok. Sky Sports poinformowało, że piłkarz postanowił zakończyć współpracę ze swoimi agentami, do których należeli nawet członkowie jego rodziny.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Nowy menedżer piłkarza zdecydował się rozpocząć poszukiwania klubu za oceanem. Pomocnik lada moment może trafić do Portland Timbers, w którym do niedawna występował jeszcze Jarosław Niezgoda. Polak wraz z końcem ubiegłego roku odszedł z drużyny, po tym jak nie przedłużono z nim kontraktu.

Jesse Lingard dołączając do drużyny z MLS może zastąpić Polaka wśród zawodników ze statusem "designated player", co oznacza, że zarobki piłkarza są wyższe niż limit płac obowiązujący w lidze. Przypomnijmy, że obecnie wśród polskich graczy taki status posiadają Kamil Jóźwiak oraz Karol Świderski z Charlotte.

Przyjście Anglika byłoby także dużym wzmocnieniem w ofensywie Portland Timbers. Klub oprócz Jarosława Niezgody, pożegnał także Francka Boliego, który rywalizował z polskim napastnikiem o miejsce w składzie. Iworyjczyk był najskuteczniejszym strzelcem zespołu, choć na swoim koncie miał zaledwie... 7 bramek.

Co dalej z Jarosławem Niezgodą?


Optymistyczny wariant zakłada, że 28-latek wróci do zdrowia pod koniec maja. Oznacza to, że w letnim okienku transferowym będzie mógł związać się z nową drużyną. Niewykluczone, że zawodnik wróci do Polski, choć istnieją również opcje zagraniczne. W dotychczasowej przygodzie z Portland Timbers, napastnik zgromadził 77 występów, w których zanotował 19 bramek i 5 asyst.

Czytaj też:
Szok. Jose Mourinho zwolniony!
Spięcie Podolskiego z kibicami w Niemczech. Wykonał prowokacyjny gest

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×