Rok trwała przygoda Pawła Baranowskiego z Ruchem Chorzów. Obrońca pomógł Niebieskim w awansie do PKO Ekstraklasie, ale w niej już miał spore problemy. W efekcie szybko stracił miejsce w składzie i pewne było, że zimą zmieni klub.
Na początku stycznia potwierdziło się, że 33-latek otrzymał wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu. O zainteresowaniu pozyskaniem Baranowskiego przez GKS Jastrzębie informowaliśmy kilka dni temu. Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ.
We wtorek klub walczący o utrzymanie w 2. lidze poinformował, że związał się ze stoperem umową obowiązującą do końca czerwca 2025 roku.
- Nie ukrywam, że bardzo nam zależało, by pozyskać Pawła Baranowskiego. To była nasza "jedynka" transferowa od samego początku. Liczę, że doświadczenie Pawła, liczba rozegranych meczów na szczeblu centralnym, pomoże nam poprawić grę defensywną. Myślę, że od pierwszego meczu Paweł będzie starał się być jednym z liderów naszego zespołu - powiedział trener GKS-u Jastrzębie, Dawid Pędziałek, cytowany przez klubowy portal.
Sam zawodnik nie krył zadowolenia z faktu związania się umową z GKS-em. - Od samego początku, kiedy tylko pojawiła się ta propozycja, poczułem, że klubowi bardzo zależy na mojej osobie. Zdaje sobie też sprawę, że oczekiwania względem mnie będą wysokie, a ja będę chciał im sprostać i pomóc na wiosnę zrealizować cel - stwierdził Paweł Baranowski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?![i]
[/i]
Czytaj także:
Ruch Chorzów wypożyczył zawodnika Lecha Poznań
Hit transferowy Ruchu Chorzów. Czech wzmocnił Niebieskich