Nie ma dnia, w którym nie pojawiłyby się nowe informacje w sprawie przyszłości Kyliana Mbappe. Kontrakt francuskiego gwiazdora z Paris Saint-Germain obowiązuje do czerwca 2024 roku. Co dalej?
Wiadomo, że w grze są dwa kluby - oprócz PSG jest to Real Madryt. Królewscy zażądali nawet, że jeżeli zawodnik zdecyduje się wybrać ich klub, to chcą tego... na piśmie.
Francuzowi nie spodobało się również to, że przedstawiciele klubu ze stolicy Hiszpanii próbowali wywrzeć na nim presję, że wyboru ma dokonać do 15 stycznia.
Tymczasem w Paryżu nie wyobrażają sobie przyszłości bez Mbappe. 25-latek - i nie tylko - ma dostać wszystko. Absolutnie wszystko.
- Oferta PSG dla Mbappe to jak starożytny Rzym, Grecja i piramidy w Egipcie dla niego. Coś, czego nigdy wcześniej nie widziano - tak ofertę podsumował francuski dziennikarz Daniel Riolo, którego cytuje "Mundo Deportivo". - To znacznie przekracza 100 milionów na sezon - dodał.
Według Riolo żaden klub na świecie nie będzie w stanie dorównać tej ofercie. Skorzystać mają na niej - oprócz samego piłkarza - jego rodzina czy też nowy projekt Mbappe, którym rządzić ma jego matka.
- Szczerze mówiąc, jest to coś niesamowitego - rzucił Riolo. Dodał, że przechodząc do Realu może liczyć na "normalną pensję gwiazdy piłki nożnej", czyli ok. 30 mln euro, ale nic poza tym. W opinii dziennikarza nie będzie "królem klubu" i zostanie "sprowadzony na ziemię".
Telenowela z Mbappe w roli głównej trwa i pewnie nie zakończy się szybko. W PSG Francuz bo status niemal boga. Jest największą gwiazdą w składzie, ma swój głos w kwestiach klubu i może liczyć na kosmiczne zarobki. Czy Real będzie miał argument, żeby go przechwycić?
Zobacz także:
We Włoszech nie mają wątpliwości w sprawie Zielińskiego
Vlahović nie odpuszcza Milikowi. Cudowne bramki snajpera Juventusu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży