2024 rok we Francji rozpoczął się od głośnych doniesień. Zdaniem "Mediapartu", 15 stycznia miało dojść do przeszukania biura administracji podatkowej krajowego Ministerstwa Finansów. Wszystko to za sprawą domniemanych nieprawidłowości w związku z transferem Neymara do PSG (z 2017 roku). Paryski klub miał bowiem ominąć zobowiązania podatkowe przy pomocy urzędników.
Wieści o nalocie potwierdził "Reuters". Według popularnej agencji, czynności te były częścią większego śledztwa.
Pierwsze ze źródeł doniosło, że Gerald Darmanin, ówczesny szef francuskiego ministerstwa finansów, ale i także dyrektor jego gabinetu, Jerome Fournel oraz były przewodniczący Zgromadzenia Narodowego, Hugues Renson byli zamieszani w sprawę. To właśnie oni mogli pomóc klubowi ominąć opłaty podatkowe, które miały szanse wynieść nawet 224 mln euro.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Według "Mediapartu", zdaniem śledczych mogło przy okazji dojść do innych przestępstw. Mowa tutaj o korupcji czynnej i biernej ze strony potencjalnie skorumpowanych pracowników administracji.
Neymar rozegrał dla Paris Saint-Germain ponad 170 meczów, zdobywając w nich 118 bramek. Brazylijczyk nie stronił także od asyst, których uzbierał łącznie 77.
W sierpniu 2023 roku pożegnał się jednak ze stolicą Francji. Przeszedł on wówczas do Al-Hilalu za 90 mln euro.
Hiszpanie nie mają wątpliwości. Dzięki niemu przebudził się Lewandowski
Gwiazdy opuszczą Lecha Poznań? Kolejny klub zainteresowany ich piłkarzem
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)