Krótko, ale wymownie. Ronaldo wyznał, co sądzi o prestiżowych nagrodach

PAP/EPA / GLOBE SOCCER / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo
PAP/EPA / GLOBE SOCCER / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo

Zarówno koniec, jak i początek roku to okres, w którym przyznawane są liczne nagrody za różne dokonania na przestrzeni ostatnich miesięcy. Cristiano Ronaldo jasno wypowiedział się na temat prestiżowych wyróżnień.

W tym artykule dowiesz się o:

Za nami już gale Złotej Piłki, FIFA Best czy Globe Soccer. Tradycyjnie ich wyniki są komentowane przez ekspertów czy fanów futbolu. W ostatnim czasie nie brakowało kontrowersyjnych wyborów, co sprawia, że czasem pojawiają się pytania nad sensem takich plebiscytów.

Złotą Piłkę i nagrodę FIFA zgarnął Lionel Messi. Szczególnie ta druga nagroda budziła kontrowersje, ponieważ nie był już wliczany okres za mundial 2022. Na gali Globe Soccer najlepszym piłkarzem za 2023 rok został z kolei Erling Haaland.

Podczas Globe Soccer Awards aż trzy wyróżnienia zgarnął Cristiano Ronaldo, który został uznany najlepszym strzelcem, piłkarzem Bilskiego Wschodu oraz ulubieńcem kibiców. Po zakończeniu gali udzielił on zresztą wywiadu dla "Recordu", w którym dał do zrozumienia, co myśli o Złotej Piłce czy FIFA Best.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: długo się nie zastanawiał. Bramka "stadiony świata"

- Złota Piłka i FIFA Best tracą wiarygodność - skomentował dosadnie 38-letni napastnik Al-Nassr.

- Nie oglądałem ceremonii wręczenia nagród FIFA Best. Nie oznacza to, że Messi na to nie zasłużył. Ani Haaland, ani nawet Mbappe. Po prostu nie wierzę już w te nagrody. Nie dlatego, że wygrałem na Globe Soccer, ale fakty są takie i liczby nie kłamią. Nikt nie może mi tego odebrać - dodał Portugalczyk.

Przyznanie nagrody FIFA Best za 2023 rok dla Messiego budziło ogromne kontrowersje. Argentyńczyk zresztą nawet nie pojawił się w Londynie, aby ją odebrać. Nie opublikowano nawet żadnego wideo z wypowiedzią 36-latka.

Zobacz także:
Barcelona rezygnuje z transferu Anglika. Finanse klubu wykluczają ten ruch
Kompromitacja drużyny Fernando Santosa. Ligowy outsider rozbił Besiktas

Komentarze (0)