Szymon Żurkowski zalicza piorunujący powrót do Empoli FC. W poprzedniej kolejce rozegrał swój pierwszy mecz dla zespołu ze Stadio Carlo Castellani po przeprowadzce ze Spezii Calcio i od razu strzelił gola po dośrodkowaniu Bartosza Bereszyńskiego. Bramka nie dała zespołowi ani punktu w przegranym 1:2 meczu z Hellasem Werona.
Polak znalazł się w niedzielę w podstawowym składzie Azzurrich i w 13. minucie ponownie cieszył się z gola. Piłka trafiła na stopę Szymona Żurkowskiego, który był ustawiony na linii pola karnego. Znalazła się tam po nieudanym wybiciu dośrodkowania przez zawodników z Lombardii. Były pomocnik Fiorentiny nie zastanawiał się długo i eleganckim strzałem z woleja zdobył prowadzenie 1:0 dla Empoli.
Po zdobyciu gola Szymon Żurkowski schował piłkę pod koszulkę, czym dał do zrozumienia, że spodziewa się narodzin dziecka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2:0, więc Empoli przybliżało się do ważnego zwycięstwa. Na architekta sukcesu wyrastał Szymon Żurkowski, który strzelił kolejnego gola. Była 38. minuta, w której pomocnik odnalazł się w środku pola karnego i wykonał głową dobitkę po niefortunnej interwencji Alessandro Sorrentino. Wystarczyło niespełna 90 minut i Żurkowski został najlepszym strzelcem zespołu w sezonie. Z trzema golami dogonił Francesco Caputo.
Mało? Mało. Popis Szymona Żurkowskiego nie zakończył się po skompletowaniu dubletu, ponieważ kandydat do reprezentacji Polski dorzucił gola na 3:0 w 73. minucie. W ten sposób mógł cieszyć się z hat-tricka i zapewnił komplet punktów zespołowi, w którym zagrali również Sebastian Walukiewicz przez 90 minut oraz Bartosz Bereszyński przez 61 minut.
Empoli FC - AC Monza 3:0 (2:0)
1:0 - Szymon Żurkowski 13'
2:0 - Szymon Żurkowski 38'
3:0 - Szymon Żurkowski 73'
Składy:
Empoli: Ela Caprile - Ardian Ismajli, Sebastian Walukiewicz, Sebastiano Luperto - Bartosz Bereszyński (61' Liberato Cacace), Szymon Żurkowski, Alberto Grassi, Razvan Marin (61' Youssef Maleh), Emmanuel Gyasi - Alberto Cerri (68' Stiven Shpendi), Nicolo Cambiaghi (86' Jacopo Fazzini)
Monza: Alessandro Sorrentino - Armando Izzo (46' Danilo D'Ambrosio), Pablo Mari, Luca Caldirola - Pedro Pereira (67' Valentin Carboni), Roberto Gagliardini (46' Warren Bondo), Matteo Pessina, Georgios Kyriakopoulos - Andrea Colpani (75' Daniel Maldini), Dany Mota - Lorenzo Colombo (46' Mirko Marić)
Żółte kartki: Bereszyński (Empoli) oraz Caldirola, Mota (Monza)
Sędzia: Antonio Giua
Tabela Serie A:
Czytaj także: Mogło dojść do sensacyjnego transferu Messiego? Namawiali go przez 10 dni
Czytaj także: Co za słowa o Skorupskim! Polak w pogoni za legendami