Ten sezon nie jest dobry dla Roberta Lewandowskiego. Polak nie umie znaleźć swojego rytmu i nie dość, że zwyczajnie średnio wygląda na boisku, to również ma ogromne kłopoty z regularnym trafianiem do bramki rywali.
Tego przed startem obecnego sezonu się nie spodziewaliśmy i wielu kibiców FC Barcelony powoli traci cierpliwość do kapitana reprezentacji Polski. Wygląda też na to, że defekty doświadczonego napastnika coraz częściej widzi również Xavi.
Hiszpański trener nie waha się przed zdjęciem Lewandowskiego z boiska, co też zrobił przy okazji meczu z Realem. W Sewilli "Lewy" opuścił murawę w 63. minucie. - Lewandowski wciąż będzie dla nas bardzo istotny. Zmieniłem go, bo potrzebowaliśmy napastnika atakującego wolne przestrzenie, co jest dużym atutem Vitora Roque. Ta zmiana nie polega na wskazywaniu kogokolwiek - stwierdził Xavi.
Natomiast nie da się uciec od tego, że konkurenci coraz mocniej naciskają na polskiego strzelca. Sprowadzony niedawno do klubu Roque zaczyna być odważnie wprowadzany, a świetną formę zaczyna przejawiać również Ferran Torres.
Hiszpan zanotował hat-tricka w rywalizacji z Realem Betis i dał sygnał, że może być bardzo istotną postacią w zespole. W dodatku dobry impuls dał wprowadzony z ławki Joao Felix, który zdobył bramkę na 3:2 dla Barcy. Konkurencja nie śpi, a Lewandowski nie wygląda zbyt dobrze.
Czytaj też:
"Idealna okazja". Bohater FC Barcelony sprawił sobie prezent
Przyjemny spacerek Liverpoolu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: długo się nie zastanawiał. Bramka "stadiony świata"