Harry Kane latem 2023 roku zamienił Tottenham na Bayernu Monachium za kwotę 95 mln euro i znakomicie radzi sobie w Bundeslidze. Kapitan reprezentacji Anglii strzela gola za golem i wielu kibiców porównuje go do Roberta Lewandowskiego.
Kane wyrównał już rekord Roberta Lewandowskiego na półmetku rozgrywek z jego najlepszego sezonu w niemieckiej lidze, gdy bił rekord Gerda Muellera w liczbie strzelonych bramek (41 goli w sezonie 2020/21). Były napastnik Tottenhamu ma już na koncie 22 gole, a w środę będzie miał okazję do prześcignięcia reprezentanta Polski.
Bayern Monachium w zaległym spotkaniu zagra z Unionem Berlin, a sam Kane nie ukrywa, że chce pobić rekord "Lewego".
ZOBACZ WIDEO: Zdjęcia wrzucili do sieci. Zobacz, gdzie Ronaldo zabrał ukochaną
[b]
[/b]- Zawsze staram się wycisnąć z siebie wszystko i ustanawiać własne rekordy oraz je bić. Niezależnie od tego, kto przede mną w klubie pobijał te rekordy. Chcę po prostu grać. O wszystkim mogą rozmawiać media i fani - powiedział Kane w rozmowie z "Kickerem".-
Robert słusznie ma tutaj niezwykle wysoki status. Bardzo wysoko zawiesił poprzeczkę. Dla mnie to dobry początek, ale mam nadzieję, że kiedy dotrzemy do marca lub kwietnia, to będę trochę bliżej pobicia rekordu niż teraz - dodał.
Bayern Monachium zajmuje obecnie drugie miejsce w tabeli niemieckiej ligi. Z 41 punktami traci siedem "oczek" do liderującego Bayeru.
Zobacz także:
Dariusz Szpakowski zaskakuje: Będzie trema
Nie żyje Andrzej Gancarczyk. Pochodził z niezwykłej rodziny