Dwa gole, bijatyka na trybunach i starcia z policją. Gorące derby w Pucharze Anglii

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Jack Thomas / Na zdjęciu: Pedro Neto rozpoczął strzelanie w meczu z West Bromwich Albion
Getty Images / Jack Thomas / Na zdjęciu: Pedro Neto rozpoczął strzelanie w meczu z West Bromwich Albion
zdjęcie autora artykułu

Nie było niespodzianki w derbowym meczu IV rundy Pucharu Anglii. Wolverhampton Wanderers wygrał na wyjeździe 2:0 z West Bromwich Albion. Więcej działo się jednak na trybunach, a nie na boisku.

Dla zespołu gospodarzy był to ciekawy sprawdzian. WBA bije się o awans do Premier League i taka konfrontacja z przyzwoitą ekipą z angielskiej elity była niezłym przetarciem.

Nie mówiąc o kwestii kibicowskiej, bo mieliśmy do czynienia z derbami (oba miasta dzieli ok. pół godziny samochodem). I w pewnym momencie derbowa atmosfera udzieliła się miejscowym fanom, którzy zaczęli rzucać butelkami w kierunku piłkarzy "Wilków". W końcówce doszło też do bijatyki kibiców z ochroną i policją.

Na boisku oczywiście optyczną przewagę mieli przyjezdni, ale tego można było się spodziewać.

West Brom swoich okazji szukał w stałych fragmentach i kontratakach. I... po czymś takim stracił gola. Po koszmarnie rozegranym rzucie rożnym "Wolves" ruszyli z kontrą, Pedro Neto przebiegł pół boiska i płaskim strzałem z szesnastu metrów trafił do siatki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale słodziak! Skradł serce piłkarza Legii

Gospodarze nie mieli zbyt wielu argumentów w ofensywie. Parę razy zrobiło się zamieszanie po stałym fragmencie albo jakieś nieprzygotowanej wrzutce. Z gry jednak bardzo ciężko przychodziło ekipie West Bromu kreowanie sytuacji. A kiedy takowa się nadarzyła w 71. minucie, to nieatakowany na szesnastym metrze Solomon Thomas-Asante koszmarnie spudłował.

Przyjezdni też jakoś przesadnie nie forsowali tempa. Nie zostali do tego zmuszeni i grali sobie na względnym spokoju. Ale w 78. min po prostopadłym podaniu Matheus Cunha nie pomylił się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i wbił tzw. gwóźdź do trumny.

Wtedy spotkanie zostało przerwane, a piłkarze udali się do szatni, bo na trybunie zajmowanej przez kibiców West Bromu doszło do bijatyki. Najpierw fani walczyli między sobą, a później z policją, która musiała wtargnąć na stadion. Przerwa trwała kilkadziesiąt minut. Kolejni kibice byli wyprowadzani z obiektu w kajdankach. W końcu jednak zawodnicy wrócili na boisko i mecz mógł być dokończony, lecz wynik już się nie zmienił.

Gol Pedro Neto:

Gol na 2:0

West Bromwich Albion - Wolverhampton Wanderers 0:2 (0:1) 0:1 Pedro Neto 38' 0:2 Matheus Cunha 78'

CZYTAJ TAKŻE: Zieliński podpadł kibicom. Przykry głos z Włoch "Wywołał emocje". W Grecji głośno o reprezentancie Polski

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)