To była walka wręcz! Ta kontrowersyjna bramka zmartwiła Milika

Twitter / Na zdjęciu: gol Lautaro Martineza
Twitter / Na zdjęciu: gol Lautaro Martineza

Inter Mediolan wygrał z ACF Fiorentiną 1:0 i odzyskał fotel lidera w Serie A. Gol Lautaro Martineza z pewnością zmartwił Arkadiusza Milika, który dzień wcześniej przyczynił się do utraty punktów przez Juventus FC.

Juventus FC do minionego weekendu był liderem Serie A, ale to już nieaktualne. "Stara Dama" sama jest sobie winna. W sobotę sensacyjnie zremisowała na własnym stadionie z Empoli FC 1:1. Duży wpływ na to miał Arkadiusz Milik.

Polski napastnik już w 16. minucie zobaczył czerwoną kartkę za brutalny faul na rywalu. Jego koledzy ostatecznie nie byli w stanie zdobyć kompletu punktów, grając niemal całe spotkanie w dziesięciu. A to dzień później wykorzystał Inter Mediolan.

Nerazzurri mocno się męczyli z ACF Fiorentiną, choć szybko wyszli na prowadzenie. W 14. minucie gola strzelił Lautaro Martinez. Argentyński napastnik głową wykończył dośrodkowanie z rzutu rożnego. Nie brakowało jednak kontrowersji, bo gracz "Violi" został popchnięty przy walce o piłkę. Sędzia jednak ostatecznie uznał bramkę.

W tym momencie Milik pewnie pluł sobie w brodę, że dzień wcześniej przyczynił się do wpadki Juve. W meczu Interu więcej bramek już nie padło i mediolańczycy wygrali 1:0. Drużyna z Florencji miała idealną sytuację, by wyrównać, ale w 77. minucie rzutu karnego nie wykorzystał Nicolas Gonzalez.

Inter dzięki temu wrócił na pozycję lidera w Serie A. W tej chwili przewaga nad Juventusem wynosi jeden punkt, ale drużyna z Mediolanu ma rozegrany o jeden mecz mniej.

Wielkie emocje czekają nas za tydzień. We włoskiej ekstraklasie zostanie rozegrany hit z udziałem lidera i wicelidera, a ten pojedynek może być decydujący w walce o mistrzostwo. Mecz Inter Mediolan - Juventus FC odbędzie się w niedzielę 4 lutego o godzinie 20:45. Transmisja na żywo w Eleven Sports 1.

"Co za katastrofa". Włoskie media bezlitosne dla Milika >>
Fatalne zachowanie Milika. To musiało się tak skończyć [WIDEO] >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dwa strzały i za każdym razem okno. Popis piłkarza z Ekstraklasy

Komentarze (0)