Nie tak miała wyglądać obecna edycja Pucharu Anglii dla Aston Villi. Zespół prowadzony przez Unaia Emery'ego przegrał z Chelsea FC 1:3. Zespół z Birmingham był bezradny. Już do przerwy The Blues prowadzili 2:0 po trafieniach Conora Gallaghera i Nicolasa Jacksona. Po zmianie stron Aston Villę dobił Enzo Fernandez.
Gospodarze zdołali odpowiedzieć jedynie trafieniem Moussy Diaby'ego w doliczonym czasie gry. Było już jednak zbyt późno, by odrabiać straty. Całe spotkanie w barwach Aston Villi zagrał Matty Cash, który ustawiony był na prawej obronie.
Według angielskich mediów, Cash był najlepszy spośród defensorów zespołu z Birmingham. Portal astonvillanews.co.uk dał mu "szóstkę" w dziesięciostopniowej skali, gdzie "jedynka" to występ poniżej krytyki, a "dziesiątka" to klasa światowa.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kopnął spod własnej bramki. Zdobył wymarzonego gola
"Częściowo winny przy stracie jednej z bramek. W całym meczu wygrał trzy z czterech pojedynków. Dobrze grał na prawej stronie" - uzasadniono jego ocenę. Również Eurosport dał mu najwyższą notę wśród obrońców Aston Villi. Zdaniem tej redakcji Cash zasłużył na "piątkę".
Portal 90min.com również dał Polakowi "piątkę". "Kiedy mógł pójść do ofensywy, to Aston Villa stworzyła sobie okazje. To jednak nie wystarczyło" - uargumentowano. Z kolei the4thofficial.net dał reprezentantowi naszego kraju "siódemkę". "Rzucał się w oczy, ale to było za mało" - dodano.
Teraz Aston Villa może się skupić na grze w Premier League, gdzie zajmuje czwarte miejsce i do prowadzącego Liverpool FC traci 5 punktów. Ekipie z Birmingham pozostaje także gra w Lidze Konferencji Europy.
Czytaj także:
Kilkaset tysięcy. Potężne pieniądze za Zielińskiego nie dla polskiego klubu
Puchar Anglii: zespół Matty'ego Casha rozbity! Kapitalny występ Chelsea