Przed startem rundy wiosennej Raków Częstochowa zajmował czwarte miejsce w tabeli i do liderującego Śląska Wrocław tracił 9 punktów, ale też miał rozegrany o jeden mecz mniej. Celem na wiosnę jest walka o tytuł mistrza Polski, ale nie będzie to łatwe zadanie.
Pierwszym rywalem Rakowa w tym roku będzie Warta Poznań, która walczy o utrzymanie w PKO Ekstraklasie. Mimo różnicy miejsc w tabeli, dla częstochowian nie będzie to łatwe spotkanie.
- Mamy świadomość z jakim rywalem się spotykamy. Warta Poznań to dobrze zorganizowany zespół, który zawsze ma plan na mecz z teoretycznie mocniejszymi rywalami i realizuje go konsekwentnie. Nasze wcześniejsze mecze z Wartą każą sugerować, że to będzie mecz, który będzie wymagał dużej koncentracji, zaangażowania, zwyczajnej chęci zwycięstwa, dyscypliny taktycznej i świadomości, że będziemy musieli zrobić maksymalnie dużo, aby to spotkanie wygrać i do Częstochowy wracać z trzema punktami - powiedział podczas konferencji prasowej trener Rakowa, Dawid Szwarga.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kopnął spod własnej bramki. Zdobył wymarzonego gola
- Nie możemy się doczekać tego pierwszego spotkania. Pracowaliśmy nad wieloma elementami, aby od pierwszego meczu być przygotowanym i w pełni gotowym. To jest futbol. Osiemnaście zespołów przystępuję do tej rundy z przekonaniem o tym, że zrobiły dużo, by się przygotować nawet na rzeczy nie do przewidzenia. Mamy poczucie, że wykonaliśmy dobrą pracę przed rundą rewanżową - dodał Szwarga.
Raków zimą był aktywny na rynku transferowym, ale do zespołu wciąż nie dołączył żaden nowy napastnik. To jednak nie zaprząta głowy trenera.
- Jestem skupiony tylko na meczu z Wartą Poznań i robię wszystko, żeby pomóc zawodnikom, którzy są obecnie dostępni być w dobrej dyspozycji. Na tym się chcemy skupić i to jest dla mnie cel numer jeden - ocenił Szwarga.
Mecz Warty Poznań z Rakowem Częstochowa rozegrany zostanie w niedzielę 11 lutego, a jego początek wyznaczono na godzinę 12:30. Tekstową relację z tego spotkania przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Legia zrobiła swoje w Chorzowie. Przesądził popisowo wyprowadzony kontratak
Klub Polaków zrobił ważny krok do utrzymania w Serie A