Słoweński obrońca występuje w Górniku Zabrze od sezonu 2019/2020. Dołączył do polskiego zespołu na zasadzie wolnego transferu. Zaliczył w jego barwach 147 spotkań i jest kapitanem śląskiej drużyny.
Jego umowa z Górnikiem wygasa w czerwcu 2024 roku, ale wiele wskazuje na to, że zostanie przedłużona. Podstawą do tego założenia mogą być słowa 30-latka w rozmowie na kanale WeszłoTV.
- Brakuje jeszcze kilku detali, ale rozmowy trwają. Wydaje mi się, że jesteśmy blisko podpisania tej umowy. Myślę, że wszystko będzie dobrze i zadowolony będę ja, zadowolony będzie klub i zadowoleni będą też kibice - zapewnił Erik Janza.
Nie zabrakło także wątku transferowego z przeszłości obrońcy. Słoweńca chciał mieć u siebie Lech Poznań, ale do takiego ruchu nie doszło.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kopnął spod własnej bramki. Zdobył wymarzonego gola
- Miałem okazję odejść z Górnika. To było latem, kiedy trener Jan Urban pierwszy raz nas objął. Miałem trafić do Lecha, wszystko było dogadane, ale Górnik mnie nie puścił. Oferta była za mała - ujawnił defensor.
Janza w tym sezonie wystąpił w 10 ligowych meczach, w których zanotował jedną asystę.
Czytaj także:
"Patrzyłeś z sektora niebo". Wyjątkowa dedykacja Podolskiego
Torpeda Podolskiego. Huknął nie do obrony [WIDEO]