Bayern Monachium ruszył na podbój Rzymu. Liga Mistrzów lekarstwem na kłopoty?

Instagram / Bayern Monachium / Bayern Monachium w rundzie jesiennej w 2023 roku
Instagram / Bayern Monachium / Bayern Monachium w rundzie jesiennej w 2023 roku

W środę rozpoczną się kolejne dwumecze o awans do ćwierćfinałów Ligi Mistrzów. Lazio zmierzy się z Bayernem Monachium, a Paris Saint-Germain podejmie Real Sociedad.

Gra o miejsca w ćwierćfinałach Ligi Mistrzów rozpoczęła się we wtorek. Faworyci Manchester City i Real Madryt zdobyli zaliczki w wyjazdowych spotkaniach z FC Kopenhaga oraz RB Lipsk, więc w ich dwumeczach nie zanosi się na niespodziankę.

Goście będą faworytami również na Stadio Olimpico. Bayern Monachium powraca do Rzymu po trzech sezonach. W 2021 roku zwyciężył w stolicy Włoch 4:1, a jeden ze strzałów do bramki Lazio oddał Robert Lewandowski. Kluby grały na tym samym etapie Ligi Mistrzów i Bayern wszedł do ćwierćfinału bez większego problemu. Z pojedynku najskuteczniejszych wówczas napastników w Europie cało wyszedł Polak, a nie Ciro Immobile.

Lewandowskiego nie ma od ponad półtora roku w Bayernie, a klub z Bawarii ma największy od lat problem ze zdobyciem mistrzostwa Niemiec. Już w poprzednim sezonie było niewesoło, ale Bayern rzutem na taśmę wyprzedził Borussię Dortmund. Obecnie, po ostatniej porażce 0:3 z Bayerem traci już pięć punktów do lidera z Leverkusen w tabeli Bundesligi. Skoro Bayernu nie ma również w Pucharze Niemiec, to ostatnią szansą na pozytywne zakończenie sezonu może być Liga Mistrzów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Lazio ma jeszcze większy problem w Serie A. W przeciętnym sezonie mało prawdopodobny stał się kolejny awans do Ligi Mistrzów, a i wejście do jakiegokolwiek europejskiego pucharu stoi pod znakiem zapytania. Na razie Biancocelesti są na ósmym miejscu w tabeli. Dużym ciosem dla nich było odejście Sergeja Milinkovicia-Savicia, a po przeciętnym letnim oknie transferowym, nadeszło przespane zimowe okno.

W grupie Ligi Mistrzów lepiej poszło Bayernowi, który zdobył komplet punktów w towarzystwie FC Kopenhaga, Galatasarayu Stambuł oraz Manchesteru United. Laziali zafiniszowali na drugim miejscu w tabeli za Atletico Madryt, ale przed Feyenoordem Rotterdam i Celtikiem. Awansowali głównie dzięki wynikom na Stadio Olimpico, gdzie rzymianie zremisowali z Atletico, a także wygrali z pozostałymi przeciwnikami.

Najciekawiej zapowiada się spotkanie napastników Ciro Immobile z Harrym Kanem. Nawet jeżeli forma strzelecka Włocha jest niższa niż w czasie świetności, to może pochwalić się między innymi czterema tytułami capocannoniere i króla strzelców Ligi Europy. Z kolei Harry Kane był trzy razy najskuteczniejszym napastnikiem Premier League, a obecnie zmierza po koronę w Bundeslidze.

W środę rozpocznie się również dwumecz Paris Saint-Germain z Realem Sociedad. Ani zajęcie drugiego miejsca w grupie nie okazało się wielkim kłopotem dla mistrza Francji, ani zajęcie pierwszego miejsca nie skończyło się nagrodą dla Realu Sociedad. Nierozstawione w losowaniu PSG będzie faworytem, tym bardziej że do jego jedenastki powraca Kylian Mbappe. Real ma za sobą cztery mecze bez zwycięstwa, a okazja do odkucia się jest niecodzienna.

1/8 finału Ligi Mistrzów:

21:00, Lazio - Bayern Monachium 
21:00, Paris Saint-Germain - Real Sociedad 

Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale

Źródło artykułu: WP SportoweFakty