Po nieudanych eliminacjach droga Biało-Czerwonych na Euro 2024 wiedzie przez dwuetapowe baraże. Ich rozstrzygnięcia poznamy dopiero pod koniec marca.
Przypomnijmy, że 21 marca reprezentacja Polski w Warszawie zmierzy się z reprezentacją Estonii. Jeżeli kadrze Michała Probierza uda się przejść tego rywala, w finale (26 marca) zmierzy się ze zwycięzcą meczu Walia - Finlandia.
I dopiero triumfator tego pojedynku będzie mógł świętować awans na mistrzostwa Europy. W PZPN już przygotowują się na tą okoliczność. Przedstawiciele związku - jak informuje PAP - mieli już wstępnie wybrać trzy potencjalne bazy dla naszej kadry na Euro, którego gospodarzem będą Niemcy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Neymar odpowiada hejterom. W swoim stylu
- Skupiamy się na barażach, ale mamy wytypowane trzy potencjalne lokalizacje. W okolicach Bremy, w Berlinie i Dortmundzie. To są bazy rekomendowane na turniej przez UEFA - powiedział PAP rzecznik prasowy reprezentacji Polski Emil Kopański.
Jeżeli Biało-Czerwoni faktycznie awansują na turniej, to trafią do grupy D, gdzie czekają starcia z Holandią (16 czerwca w Hamburgu), Austrią (21 czerwca w Berlinie) oraz Francją (25 czerwca w Dortmundzie).
"Z informacji PAP wynika, że w przypadku awansu reprezentacji Polski - z trzech wspomnianych baz - bardziej prawdopodobna będzie ta w okolicach Bremy lub w Berlinie" - poinformowała agencja.
Zobacz także:
Wszystko jasne. Tego dnia Probierz powoła kadrę na baraże
Powtórzyć sukces sprzed roku. Legia czeka na to długie lata