Dopiero 17. miejsce w Plebiscycie Przeglądu Sportowego zajął Robert Lewandowski. Do tej pory aż siedmiokrotnie znajdował się w czołowej trójce, a trzy razy zwyciężył.
Wpływ na to miała słabsza forma napastnika, a także kiepskie wyniki reprezentacji Polski, która nie uzyskała bezpośredniego awansu na Euro 2024. Biało-Czerwoni będą musieli walczyć w barażach.
- Po Balu Mistrzów Sportu pytano mnie, czy jestem zaskoczony tak dalekim miejscem Roberta Lewandowskiego. Nie byłem zaskoczony i myślę, że Robert też nie był - skomentował Dariusz Szpakowski w rozmowie z "Super Expressem".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takie gole można oglądać i oglądać! Ależ to wymyślił
Komentator zwrócił uwagę na to, że to nie są dobre dni dla Roberta Lewandowskiego. Podkreślił jednak, że kapitan polskiej kadry wraca powoli na dobre tory.
- Życzmy jak najlepiej, bo wiadomo, że forma kapitana przekłada się na reprezentację Polski. Bądźmy wszyscy dobrej myśli - przekazał.
Szpakowski uważa, że każdemu napastnikowi może zdarzyć się seria meczów bez strzelonej bramki. Jest zdania, że Lewandowski w końcu się przebudził i dał nadzieję kibicom. - Trzeba tej Roberta nadziei się trzymać - zakończył.
Przypomnijmy, że mecz Polska - Estonia odbędzie się 21 marca o godz. 20:45. Jeżeli zespół Michała Probierza zwycięży, zmierzy się w finale baraży z Finlandią lub Walią.
Czytaj także:
- Żyli w niepewności, dziś biją się o awans. "Właściciel chyba się nie zawiódł"
- Hiszpan zachwycony Polską. "Zrobiło to na mnie wrażenie"