Seria trwa. Robert Lewandowski znowu trafił! Niedosyt Barcelony po meczu z Napoli

PAP/EPA / PAP/EPA/CESARE ABBATE / Robert Lewandowski w meczu z Napoli zdobył gola dla Barcelony
PAP/EPA / PAP/EPA/CESARE ABBATE / Robert Lewandowski w meczu z Napoli zdobył gola dla Barcelony

W meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów w Neapolu piłkarze Barcelony potyczkę z Napoli długo mieli pod kontrolą. Po golu Roberta Lewandowskiego goście prowadzili, kwadrans przed końcem gospodarze wyrównali (1:1).

To jedna z najciekawszych par 1/8 finału Ligi Mistrzów. W Serie A gracze Napoli mają swoje problemy, trenerskie stery w drużynie mistrza Włoch przejął Walter Mazzarri. Jeszcze kilka tygodni temu liczyliśmy w potyczce na rywalizację Polaków. Jednak Piotr Zieliński, który odejdzie z klubu, nie został zgłoszony do rozgrywek.

Trudny czas za sobą ma Robert Lewandowski. Polak w La Lidze strzela ostatnio gola za golem, w Lidze Mistrzów jesienią miał problemy z kierowaniem piłki do bramki rywala. Mistrzowie Hiszpanii w ostatnim okresie byli drużyną bardzo chimeryczną.

W Neapolu zobaczyliśmy lepszą twarz gości. Drużyna Xaviego od początku uzyskała przewagę i szukała gola. W 4. minucie Ilkay Gundogan podał do Lamine'a Yamala, ten uderzał z pola karnego, ale ponad bramką. Pięć minut później, po kontrze, ponownie strzelał Yamal, tym razem piłkę odbił Alex Meret.

Po niespełna kwadransie pokazał się "Lewy". Polak od początku był groźny, a w 14. minucie próba z pola bramkowego, z dość trudnej pozycji, była niecelna. Z kolei w 22. podawał Joao Cancelo z lewej strony, a uderzenie Lewandowskiego odbił bramkarz. Minęło kilkadziesiąt sekund i z potężnym strzałem Gundogana poradził sobie golkiper z Neapolu.

Mistrzowie Włoch przetrwali najgorsze i w ostatnim kwadransie premierowej odsłony oddalili grę od własnej bramki. Sami jednak nie byli w stanie zagrozić Marcowi-Andre ter Stegenowi. Niemiec w pierwszej części nie musiał interweniować. Niewiele był w stanie zdziałać wracający do gry Victor Osimhen.

ZOBACZ WIDEO: To musiało się wydarzyć. Jego historia trafiła na ekrany

Obraz meczu nie zmienił się w 2. części. Wciąż więcej z gry mieli mistrzowie Hiszpanii, rywale szans szukali w kontrach, ale nie byli w stanie zagrozić przyjezdnym. Barcelona dopięła swego po godzinie. Pedri zagrał do Lewandowskiego, ten świetnie przyjął piłkę o i płaskim strzałem z pola karnego przy słupku trafił do bramki! Meret nie był w stanie sięgnąć piłki.

Stracony gol przebudził Napoli. To jednak Barcelona powinna podwyższyć wynik, kiedy w 66. minucie z dystansu mocno uderzył Pedri. Meret z dużymi problemami ostatecznie wybił piłkę na rzut rożny.

W kolejnych minutach gospodarze atakowali, ale mieli problemy ze stwarzaniem zagrożenia pod bramką gości. Tak było do 75. minuty, kiedy prostopadłe zagranie Zambo Anguissy dotarło Osimhena, a ten w sytuacji sam na sam pokonał ter Stegena.

Napoli zamierzało pójść po więcej. Barcelona nie była w stanie wrócić do tego, co prezentowała przez większość część gry. W efekcie w 85. minucie Lewandowski ratował swoją drużynę pod własną bramką. Po chwili niecelnie uderzył Zambo Anguissa.

W ostatniej akcji meczu sprzed pola karnego uderzał Gundogan, tuż obok bramki. Ostatecznie więcej goli w Neapolu już nie padło. Sprawa awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów rozstrzygnie się w marcu na Stadionie Olimpijskim w Barcelonie.

SSC Napoli - FC Barcelona 1:1 (0:0)
0:1 - Robert Lewandowski 60'
1:1 - Victor Osimhen 75'

Składy:

SSC Napoli: Alex Meret - Giovanni Di Lorenzo, Amir Rrahmani, Juan Jesus, Mathias Olivera - Andre-Frank Zambo Anguissa, Stanislav Lobotka, Jens Cajuste (68' Hamed Junior Traore) - Matteo Politano (77' Giacomo Raspadori), Victor Osimhen (77' Giovanni Simeone), Chwicza Kwaracchelia (68' Jesper Lindstroem).

FC Barcelona:
Marc-Andre ter Stegen - Jules Kounde, Ronald Araujo, Inigo Martinez, Joao Cancelo - Frenkie de Jong, Andreas Christensen (86' Oriol Romeu), Ilkay Gungogan - Laimne Yamal (80' Raphinha), Robert Lewandowski, Pedri (86' Joao Felix).

Żółte kartki: de Jong, Martinez, Christensen (Barcelona).

Sędzia: Felix Zwayer (Niemcy).

Czytaj także:
Inter przebił mur w meczu Ligi Mistrzów. Bohater wszedł z ławki
Liga Mistrzów. Wyniki wtorkowych meczów

Komentarze (32)
avatar
Ires
22.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To jest drużyna ze środka tabeli serie A więc remis to taki średni sukces ;D 
avatar
Ires
22.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Będzie dogrywka coś czuje ;D nawet jak przejdą, dalej trafią na MC albo Inter i po ptokach 
avatar
Drewnozgryz
22.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Osikowy żeluś to najgorszy kopacz Barcy . 
avatar
Baran Śląsk
22.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niestety Lewandowski powraca do najgorszej formy z roku 2020, gdy regularnie ośmieszał Polskę. Przypominają mi się czarne dni dla naszego kraju. Po tym meczu wstyd mi, że jestem Polakiem. 
avatar
Miroslaw Wisłocki
22.02.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
w tym meczu Xavi znowu zrobił błąd , zmiany robi się po zmianie u przeciwnika a on czekał po co błąd i JEGO WINA wyrównanie