Seria 33 meczów z rzędu bez porażki we wszystkich rozgrywkach stanowi nowy rekord w niemieckiej piłce. Bayer w ten sposób wymazał z tablic historycznych wcześniejsze dokonanie Bayernu Monachium.
Podopieczni Xabiego Alonso imponują na każdym froncie, jednak najbardziej rzuca się w oczy ich dominacja w Bundeslidze, w której nad drugimi Bawarczykami mają już 11 punktów przewagi i pewnie zmierzają po pierwsze w historii mistrzostwo.
Jednym z istotnych elementów drużyny z Leverkusen jest Odilon Kossounou. 23-latek stanowi o sile defensywy Bayeru. W tym sezonie wystąpił co prawda jedynie w 21 meczach, jednak było to spowodowane w dużej mierze jego wyjazdem na Puchar Narodów Afryki, gdzie razem z drużyną Wybrzeża Kości Słoniowej sięgnął po mistrzostwo.
ZOBACZ WIDEO: Błaszczykowski nie ma wątpliwości, co czeka reprezentację
Kossounou swoją grą zwrócił na siebie uwagę możnych z Premier League. Kilka dni temu padła informacja, że jego sprowadzenie sonduje Manchester United, teraz niemiecki "Bild" donosi, że piłkarzem interesuje się także Tottenham.
Zdaniem dziennikarzy, "Koguty" od dłuższego czasu obserwują 23-latka, będąc "pod wielkim wrażeniem jego rozwoju".
Kossounou jest piłkarzem Bayeru od lata 2021 roku, kiedy to trafił do Niemiec z belgijskiego Club Brugge za 23 mln euro. Zdaniem "Bildu", obecnie potencjalny nowy pracodawca Iworyjczyka musi się liczyć z wydatkiem rzędu 50 mln.
Czytaj także:
- Mbappe będzie problemem?
- Lewandowski wraca do łask