[tag=321]
Waldemar Fornalik[/tag] pracuje w PKO Ekstraklasie od wielu lat i w tym czasie zwiedził masę klubów. Niezależnie od miejsca, w którym pracował, ciężko sobie przypomnieć jego bardzo impulsywne reakcje przy ławce rezerwowych, a takie miały miejsce w miniony weekend.
W 21. kolejce tego sezonu prowadzone przez trenera Fornalika KGHM Zagłębie Lubin mierzyło się z Cracovią. Po jednej z decyzji sędziowskich doświadczony szkoleniowiec zareagował totalnie nie w swoim stylu i po chwili obejrzał czerwoną kartkę, przez co musiał udać się na trybuny.
Teraz, już kilka dni po spotkaniu, przyszła kara ze strony Komisji Ligi. Ten organ zdecydował się zawiesić 60-latka na dwa najbliższe mecze PKO Ekstraklasy. To też sprawia, że trenera Fornalika nie będzie na ławce rezerwowych przy okazji starć z Puszczą Niepołomice oraz Koroną Kielce.
Oczywiście nie jest to dobra informacja dla Miedziowych, bo każdy klub i przede wszystkim zawodnik woli widzieć swojego trenera w pobliżu ławki. Ułatwia to komunikację i umożliwia błyskawiczne przekazanie niezbędnych uwag poszczególnym piłkarzom.
Jeśli chodzi o komunikację, to zapewne we wspomnianych dwóch meczach normalnym widokiem będzie obraz trenera Fornalika siedzącego na trybunach i utrzymującego łączność ze swoim sztabem. Natomiast najbliżej boiska zapewne zobaczymy brata doświadczonego trenera, Tomasza.
Czytaj też:
Ładny gest Napoli. Włosi dali prezent Barcelonie
Mason Greenwood jednak wróci do Manchesteru? Nowy właściciel zabrał głos
ZOBACZ WIDEO: To musiało się wydarzyć. Jego historia trafiła na ekrany