Pierwszy test kadry w nowym roku. Po drugiej stronie gospodarz Euro

PAP / Piotr Polak / Na zdjęciu: Natalia Padilla-Bidas
PAP / Piotr Polak / Na zdjęciu: Natalia Padilla-Bidas

Towarzyskim meczem ze Szwajcarią reprezentacja Polski kobiet inauguruje sezon 2024. Sezon, w którym poprzez występy w dywizji A Ligi Narodów będzie też walczyć o kwalifikację na przyszłoroczne mistrzostwa Europy.

Polki od poniedziałku przebywają w hiszpańskiej Marbelli na zgrupowaniu. Skorzystają z terminu FIFA, w trakcie którego niektóre reprezentacje będą rozgrywać baraże o awans do Ligi Narodów. Nasze panie w swojej grupie zajęły pierwsze miejsce i prawo gry w elicie uzyskały bezpośrednio.

Zgrupowanie w Hiszpanii to już lutowa tradycja. To jedna z niewielu okazji dla sztabu szkoleniowego z trener Niną Patalon na czele do tego, by dłużej popracować z kadrą i móc przyjrzeć się z bliska poszczególnym piłkarkom.

- Po raz kolejny wybraliśmy miejsce, które jest bardzo oblegane przez reprezentacje narodowe kobiet i możemy rozegrać dwa ciekawe mecze kontrolne ze Szwajcarią. To ważny etap, bo od kwietnia czekają nas mecze dywizji A Ligi Narodów, które będą też już kwalifikacjami do Mistrzostw Europy. Już dziś wiemy, że mamy nieco inną ścieżkę, jeśli chodzi o grę w play-offach - mówiła selekcjonerka polskiej kadry na konferencji prasowej przed ogłoszeniem powołań.

ZOBACZ WIDEO: Barcelona ma kolejny wielki talent. Po tym golu komentator aż krzyczał

Większość kadrowiczek jest już od dłuższego czasu w rytmie treningowym. Choć w Polsce dopiero w miniony weekend ruszyły rozgrywki Orlen Pucharu Polski, za granicą o stawkę gra się już od kilku tygodni, więc o zastój w treningach nie ma co się obawiać.

- Nasze zawodniczki grają w kilku ligach, reprezentują 19 klubów - m.in. z Francji i Niemiec, które wystartowały w ostatnim tygodniu stycznia. Tak naprawdę nie ruszyły jeszcze ligi polska, duńska czy szwedzka, więc piłkarki są już w rytmie meczowym. W ostatnim czasie zbudowaliśmy pewną grupę piłkarek i nasze działania opieramy na monitoringu formy - tłumaczy trener reprezentacji Polski kobiet.

Przed rokiem Biało-Czerwone także wyjechały na zgrupowanie do Marbelli i również rozegrały dwa sparingi ze reprezentacją Szwajcarii. W pierwszym z nich padł bezbramkowy remis, w drugim zaś bramkowy - 1:1.

- Warto podkreślić, że Marbella jest oblegana przez drużyny kobiece. Reprezentacja Anglii, Holandii, Włoch, Austrii są w tym czasie w tym miejscu i tak akurat wyszło. Pierwszy mecz mieliśmy od początku zakontraktowani ze Szwajcarkami, które notują progres, jeśli chodzi o udział w turniejach mistrzowskich. Z różnych powodów organizacyjnych wyszło tak, że drugi mecz także zagramy z nimi. To było optymalne dla nas i gwarantowało przeciwnika o określonym poziomie - zdradziła Patalon.

Po raz pierwszy na zgrupowanie seniorskiej kadry powołane zostały Natalia Oleszkiewicz i Martyna Brodzik. Czy piłkarki Pogoni Szczecin dostaną szansę debiutu w reprezentacji Polski? Tego na razie trener nie chce zdradzać.

Pierwszy z meczów kontrolnych ze Szwajcarią odbędzie się w piątek, 23 lutego o godzinie 17:00. Transmisja na kanale Łączy Nas Piłka na YouTube.

Czytaj też: Kolejne młodzieżowe Euro w Polsce. Poznaliśmy miasta-gospodarze

Źródło artykułu: WP SportoweFakty