Popis Paulo Dybali w Serie A. Sebastian Mila nie pooglądał Polaków

PAP/EPA / Maurizio Brambatti / Mecz Serie A: AS Roma - Torino FC
PAP/EPA / Maurizio Brambatti / Mecz Serie A: AS Roma - Torino FC

Paulo Dybala zdobył hat-tricka w wygranym 3:2 meczu AS Romy z Torino FC w lidze włoskiej. Na Stadio Olimpico był asystent Michała Probierza, ale prawie nie pooglądał Polaków na boisku.

Oba kluby rozegrały poprzedni mecz w czwartek. AS Roma potrzebowała 120 minut w rewanżu z Feyenoordem Rotterdam i serii rzutów karnych do awansu do najlepszej szesnastki Ligi Europy. Był to pierwszy pucharowy sukces Giallorossich od czasu pożegnania się z Jose Mourinho i przejęciu obowiązków trenera przez Daniele De Rossiego.

Z kolei Torino FC poniosło porażkę 0:2 z Lazio w zaległym meczu w Serie A. Zaległość wynikła z wylotu Biancocelestich na turniej finałowy Superpucharu Włoch. Przegrana oddaliła Torino od możliwości awansu do europejskich pucharów i przybliżyła do rozstania z Ivanem Juriciem. To dlatego, że trener warunkuje pozostanie w klubie od wejścia minimum do eliminacji Ligi Konferencji Europy.

Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1, a oba gole padły w końcówce. AS Roma zdobyła prowadzenie strzałem Paulo Dybali z rzutu karnego przyznanego za faul Saby Sazonowa na Sardarze Azmounie. Argentyńczyk nie miał problemu z pokonaniem Vanji Milinkovicia-Savicia. W 44. minucie Duvan Zapata wyrównał uderzeniem głową po dośrodkowaniu Raoula Bellanovy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

W 57. minucie Giallorossi wrócili na prowadzenie, a z efektownego gola cieszył się Paulo Dybala. Skompletował on dublet strzałem z dystansu po podaniu Leandro Paredesa. W 69. minucie Paulo Dybala rozwiał ostatnie wątpliwości, czy należy mu się tytuł najważniejszego zawodnika meczu, ponieważ dorzucił trzeciego gola do hat-tricka. Argentyńczyk pokonał Vanję Milinkovicia-Savicia z ostrego kąta po wymianie podań z Romelu Lukaku.

W 80. minucie Karol Linetty wszedł na boisko jako zmiennik Gvidasa Gineitisa. Jeżeli obecny na trybunach Sebastian Mila chciał pooglądać pomocnika Torino w akcji, to nie miał do tego długiej okazji. Nicola Zalewski został na ławce AS Romy.

Tak w pierwszej, jak i w drugiej połowie meczu ostatniego gola strzeliło Torino. Tym razem z pomocą przeciwnika, ponieważ 2:3 z perspektywy Granaty zrobiło się po trafieniu samobójczym Deana Huijsena.

AS Roma - Torino FC 3:2 (1:1)
1:0 - Paulo Dybala (k.) 42'
1:1 - Duvan Zapata 44'
2:1 - Paulo Dybala 57'
3:1 - Paulo Dybala 69'
3:2 - Dean Huijsen (sam.) 88'

Składy:

Roma: Mile Svilar - Gianluca Mancini, Chris Smalling (78' Dean Huijsen), Evan Ndicka - Rasmus Kristensen, Bryan Cristante, Leandro Paredes (64' Edoardo Bove), Angelino (64' Leonardo Spinazzola) - Paulo Dybala, Lorenzo Pellegrini (86' Renato Sanches) - Sardar Azmoun (64' Romelu Lukaku)

Torino: Vanja Milinković-Savić - Koffi Djidji, Matteo Lovato (14' Saba Sazonow), Adam Masina (80' Ivan Ilić) - Raoul Bellanova, Gvidas Gineitis (80' Karol Linetty), Samuele Ricci, Valentino Lazaro (62' Ricardo Rodriguez) - Nikola Vlasić - Antonio Sanabria, Duvan Zapata

Żółte kartki: Cristante (Roma) oraz Lazaro, Ricci (Torino)

Sędzia: Juan Luca Sacchi

Tabela Serie A:

Standings provided by Sofascore

Czytaj także: Mogło dojść do sensacyjnego transferu Messiego? Namawiali go przez 10 dni
Czytaj także: Mourinho uderza we władze Romy. "Niewiele wiedzą o piłce"

Komentarze (0)