Po raz pierwszy Kamil Grosicki opuścił PKO Ekstraklasę w 2008 roku, ale tylko na rok, podczas którego występował w szwajcarskim FC Sion. Na dłużej wyjechał w 2011 r., kiedy to zasilił turecki Sivasspor. W kolejnych latach reprezentował barwy francuskiego Stade Rennes, a także angielskich klubów Hull City i West Bromwich Albion.
W 2021 roku 35-latek wrócił do Pogoni Szczecin, gdzie rozpoczął piłkarską karierę. I mimo wieku wciąż jest kluczowym piłkarzem swojego klubu, a za poprzedni sezon odebrał statuetkę najlepszego gracza PKO Ekstraklasy.
W tym sezonie również radzi sobie znakomicie. Zerkając w statystyki, ma na swoim koncie 28 występów, podczas których zdobył 13 bramek i zanotował 9 asyst. Pod wrażeniem piłkarza jest Wojciech Kowalczyk, który uważa go za najlepszego obecnie pomocnika najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce, czym przebija takich zawodników jak Josue czy Lukas Podolski.
- Josué, Podolski i cała reszta pomocników mogą Grosickiemu wiązać buty. Jak Probierz nie wystawi go w pierwszym składzie reprezentacji, to nie ma pojęcia o piłce - stwierdził były reprezentant Polski podczas wizyty na kanale "Weszło" na YouTube.
W marcu reprezentacja Polski będzie walczyć o miejsce na Euro 2024. Najpierw 21. dnia tego miesiąca zmierzymy się z Estonią w półfinale baraży, a w przypadku zwycięstwa 26.03 zagramy z wygranym meczu Walia - Finlandia. Wśród powołanych nie powinno zabraknąć "Grosika", z którego jeszcze ani razu nie zrezygnował obecny selekcjoner Michał Probierz.
Przeczytaj także:
Będzie sensacja?! Probierz ma go na celowniku
ZOBACZ WIDEO: Barcelona ma kolejny wielki talent. Po tym golu komentator aż krzyczał