Narodowy Trybunał Antydopingowy przyjął wniosek Biura Prokuratora Antydopingowego o wydanie czteroletniego zakazu - standardowej kary zgodnie ze Światowym Kodeksem Antydopingowym. Tak surowa kara oznacza prawdopodobny koniec kariery zawodniczej 91-krotnego reprezentanta Francji (-----> WIĘCEJ).
Niemniej on sam nie przyznaje się do winy.
- Uważam, że werdykt jest błędny. Jestem smutny, zszokowany i załamany, że wszystko, co zbudowałem w swojej zawodowej karierze, zostało mi odebrane - komentował Paul Pogba na Instagramie.
- Jako zawodowy sportowiec nigdy nie zrobiłbym niczego, aby poprawić swoje wyniki poprzez używanie zakazanych substancji i nigdy nie okazałem braku szacunku ani nie oszukałem innych sportowców i kibiców żadnej drużyny, dla której grałem lub przeciwko której grałem - zaznaczył.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: młody Messi bohaterem. Zobacz jego bramkę
Pogba był niegdyś uznawany za jednego z najlepszych środkowych pomocników na świecie. Wróżono mu wielką karierę, ale teraz, w wieku 30 lat, jest bliżej niż dalej zakończenia przygody z piłką.
- Kiedy uwolnię się od ograniczeń prawnych, cała historia stanie się jasna, ale nigdy świadomie ani celowo nie przyjmowałem żadnych suplementów, które naruszałyby przepisy antydopingowe - mówi Pogba.
Zapowiedział też, że złoży apelację do Sportowego Sądu Arbitrażowego.
W obecnym sezonie Pogba wystąpił w dwóch meczach Juventusu w Serie A. W sierpniu wpadł jednak podczas badania antydopingowego i później nie miał możliwości, by pokazać się na boisku.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)