Na początku września ubiegłego roku Paul Pogba został przyłapany na dopingu. W organizmie słynnego piłkarza Juventusu (umowa jest ważna do czerwca 2026 r.) wykryty został testosteron. Próbka B również dała wynik pozytywny (więcej TUTAJ).
Włoskie i francuskie media informowały o możliwej dwuletniej karze zawieszenia, tymczasem 30-letni Pogba usłyszał najwyższy możliwy wymiar kary. "Cztery lata dyskwalifikacji" - poinformowała w czwartek (29 lutego) włoska telewizja Sky.
Prawnicy Pogby odrzucili ugodę, mając nadzieję, że uda im się uzyskać łagodniejszy wyrok dla swojego klienta po tym, jak twierdził on, że przypadkowo przyjął zakazaną substancję. Wyjaśnienia zawodnika Manchesteru United i Juve nie zostały jednak uznane za okoliczność łagodzącą.
Narodowy Trybunał Antydopingowy (Tribunale Nazionale Antidoping) przyjął wniosek Biura Prokuratora Antydopingowego o wydanie czteroletniego zakazu - standardowej kary zgodnie ze Światowym Kodeksem Antydopingowym. Tak surowa kara oznacza prawdopodobny koniec kariery zawodniczej 91-krotnego reprezentanta Francji.
Według informacji dziennikarzy Sky, Pogba złoży apelację od tej decyzji do Sportowego Sądu Arbitrażowego (CAS).
Zobacz:
Paul Pogba na dopingu. Jest wynik próbki B
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: młody Messi bohaterem. Zobacz jego bramkę