Na inaugurację 22. kolejki Fortuna I ligi Stal Rzeszów grała na własnym stadionie z Miedzią Legnica. Walczący o awans przyjezdni stanęli na wysokości zadania i potrzebowali 34 minut, żeby objąć prowadzenie.
To była komedia pomyłek. Florian Hartherz ruszył w kierunku linii końcowej i zdecydował się na dośrodkowanie wzdłuż pola karnego. Próbę interwencji podjął Sebastien Thill, który jednak nieczysto trafił w piłkę.
Po niefortunnym zagraniu reprezentanta Luksemburga, piłka odbiła się od tułowia Pawła Oleksego i wylądowała w bramce. Ostatecznie gol samobójczy został zapisany na konto 32-latka, ale ten później w pewnym stopniu zrehabilitował się.
- Mamy bramkę samobójczą. Nie spodziewał się takiego zagrania Paweł Oleksy - tak całą sytuację skomentował na antenie Polsatu Sport Paweł Gołaszewski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldo szaleje. Tylko zobacz, co zrobił na treningu
Oleksy pokonał bramkarza Miedzi w 66. minucie. Później pięknym trafieniem na listę strzelców wpisał się Iwo Kaczmarski. Z kolei Nemanja Mijusković strzałem z rzutu karnego ustalił rezultat na 3:1 dla legniczan.
Kuriozalny samobój
— Polsat Sport (@polsatsport) March 1, 2024
Polsat Box Go#STAMIE pic.twitter.com/mLGGSFvMrk
Czytaj więcej:
Pierwszoligowiec ma nowego trenera. Jesienią pracował w Ekstraklasie
Szczegółowy terminarz 25. kolejki Fortuna I ligi. Znamy termin hitu Lechia Gdańsk - Odra Opole