32 zespoły, które wzięły udział w fazie grupowej, dostały na start po 15,64 mln euro, czyli ponad 67,5 mln zł. To już był potężny zastrzyk gotówki, ale stanowił on dopiero początek.
Każde zwycięstwo w fazie grupowej było warte 2,8 mln w unijnej walucie, natomiast remis - 0,9 mln. Zatem Real Madryt i Manchester City, które wygrały jesienią sześć spotkań, już przed zimową przerwą zapewniły sobie po 32,44 mln euro (ponad 140 mln zł)!
Za wejście do 1/8 finału UEFA wypłaciła każdemu z 16 klubów następne 9,6 mln euro. Awansując do późniejszych etapów, można dokładać dalsze bonusy. Zakwalifikowanie się do ćwierćfinału jest warte 10,6 mln, udział w półfinale - kolejne 12,5 mln, zaś za dojście do finału na konta dwóch szczęśliwców trafi jeszcze 15,5 mln.
Zwycięstwo w całych rozgrywkach wiąże się natomiast z pozyskaniem na finiszu 4,5 mln euro.
To oznacza, że wygrywając wszystkie spotkania grupowe, a potem przechodząc przez fazę pucharową i sięgając po główne trofeum, najlepsza drużyna Starego Kontynentu zarobiłaby zawrotne 85,14 mln euro. W polskich realiach dałoby to niemal 368 mln zł! Na taką bajońską sumę wciąż mają szansę Real Madryt i Manchester City.
Rewanże 1/8 finału Ligi Mistrzów rozpoczynają się we wtorek. Tego dnia zobaczymy spotkania Real Sociedad - Paris Saint-Germain (w pierwszym starciu 0:2) oraz Bayern Monachium - Lazio Rzym (0:1). Początek o godz. 21.00.
ZOBACZ WIDEO: "Awaria transmisji". Ludzie przecierali oczy ze zdumienia