Pep Guardiola przez ostatnie lata budował w Manchesterze City drużynę, która obecnie jest w stanie zagrozić każdej ekipie na świecie. Jest w niej wiele postaci, które dysponują ogromną jakością, a wśród nich z pewnością jest miejsce dla Rodriego.
Hiszpański pomocnik stał się piłkarzem kompletnym i wydaje się, że nie ma w tym stwierdzeniu ani trochę przesady. Rodri świetnie broni dostępu do własnej bramki, rozgrywa piłkę w fazie ofensywnej, a gdy trzeba, potrafi postraszyć znakomitym strzałem.
Jak się okazuje, jest też talizmanem swojej drużyny. Statystycy wyliczyli, że 27-latek nie przegrał żadnego z 60 ostatnich meczów, w których wystąpił. Oczywiście ten wynik dotyczy wszystkich rozgrywek, a 60. z nich miał miejsce przy okazji środowej potyczki z FC Kopenhagą.
ZOBACZ WIDEO: Ten gol przejdzie do historii. Trudno uwierzyć, ale piłka... wpadła do siatki
Jest to rekordowy rezultat wśród wszystkich piłkarzy, którzy kiedykolwiek występowali w barwach jakiegoś klubu z Premier League. Niesamowite jest również to, że przecież w wielu przypadkach z tych spotkań mówimy o bataliach o ogromnej wadze.
Można w tym miejscu przytoczyć chociażby finał Ligi Mistrzów z poprzedniego sezonu, do którego wygrania sam Rodri znacznie się przyczynił. Przecież to właśnie hiszpański pomocnik zdobył jedyną bramkę w tamtej rywalizacji.
Czytaj też:
O błędzie Grabary piszą na całym świecie
Haaland prowokował na boisku. Tak mu odpowiedział