Walerian Gwilia to postać, której nie trzeba przedstawiać kibicom na co dzień interesującym się polską piłką. Gruzin zdobył dwa mistrzostwa Polski z Legią Warszawa, rozegrał jak dotąd 93 mecze w PKO Ekstraklasie. Dorzucił też mistrzostwo z Rakowem Częstochowa, choć powiedzmy jasno, że nie miał na to zbyt dużego wpływu (rozegrał jedno spotkanie).
W styczniu ubiegłego roku rozwiązał kontrakt z Rakowem i od tego czasu pozostawał bez klubu.
- W ostatnim czasie miałem przerwę od gry i rehabilitowałem się, ale teraz przez półtora miesiąca trenowałem ze Slovanem Bratysława. Chciałbym jak najlepiej pomóc drużynie w tych najbliższych miesiącach - powiedział Gwilia.
ZOBACZ WIDEO: Polecieli prywatnym odrzutowcem. Tam ukochana Ronaldo zabrała dzieci na wakacje
- To doświadczony i utytułowany zawodnik, który zdążył już udowodnić swoje umiejętności i charakter na boiskach Ekstraklasy, rozgrywając w niej blisko sto meczów. Jesteśmy przekonani, że ten transfer przyniesie korzyści obu stronom - powiedział prezes Piasta Grzegorz Bednarski.
- Trafia do nas piłkarz z sukcesami i sporym doświadczeniem, który może wnieść do zespołu dodatkową energię. Walerian ze swoją mentalnością i cechami lidera będzie pasował do naszej szatni - dodał dyrektor sportowy klubu Bogdan Wilk.
Piast potrzebował wzmocnień, ponieważ obecny sezon nie układa się zbyt korzystnie dla tej drużyny. Gliwiczanie są bardzo nisko w ligowej tabeli i mają zaledwie trzy punkty przewagi nad strefą spadkową. Co prawda są też w półfinale Fortuna Pucharu Polski, natomiast sytuacja w lidze daleka jest od idealnej.
CZYTAJ TAKŻE:
O tym błędzie mówiła cała Polska. PZPN wyciągnął konsekwencje wobec sędziego
Trener Korony zaapelował do hejterów. "Otrząśnijcie się. Skąd tyle nienawiści?"