Pierwszoligowy hit rozczarował. Wisła obudziła się po przerwie

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Olaf Kobacki (z prawej) i Dawid Szot
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Olaf Kobacki (z prawej) i Dawid Szot

W hicie 23. kolejki Fortuna I ligi Arka Gdynia zremisowała z Wisłą Kraków 1:1. W pierwszej połowie żółto-niebiescy mieli sporą przewagę, ale po przerwie do głosu doszli goście i potrafili wywieźć cenny punkt znad morza.

Mimo wszystko trzeba przyznać, że to był trochę z dużej chmury mały deszcz. Hit nie rzucił na kolana, niewiele było akcji, o których można by dyskutować przez najbliższe tygodnie.

Arka może żałować, bo nie wykorzystała przewagi w pierwszej połowie i nie strzeliła większej liczby goli. Z minuty na minuty Wisła była coraz groźniejsza i na kwadrans przed końcem zdobyła bramkę wyrównującą. Nosa miał trener Albert Rude, bo gola strzelił Szymon Sobczak, który pojawił się na boisku dosłownie chwilę wcześniej.

Co to oznacza dla tabeli? Arka utrzymała pozycję lidera, natomiast po pierwszej połowie apetyty były większe. Można było odskoczyć od Wisły na dziewięć punktów, a tak zachowany został dystans sześciu punktów.

ZOBACZ WIDEO: Ten gol przejdzie do historii. Trudno uwierzyć, ale piłka... wpadła do siatki

Trener Rude może być jednak zadowolony. W pierwszej połowie nie istniała. To było bez wątpienia najgorsze 45 minut tej drużyny w 2024 roku, choć trzeba uczciwie przyznać, że spora w tym zasługa przeciwnika. Arka nie pozwoliła gościom na nic, bo o strzale w mur z rzutu wolnego lepiej nie wspominać.

Goście długimi fragmentami mieli przewagę w posiadaniu piłki, tylko... co z tego. W ofensywie Wisła nie istniała. A co gorsze z jej perspektywy, w 13. minucie sama podarowała Arce gola. Koszmarnie przy linii bocznej zachował się Dawid Szot, stracił piłkę na rzecz Olafa Kobackiego, a ten z prezentu skorzystał. Oddał dobry strzał z dwudziestu metrów i zaskoczył Alvaro Ratona przy bliższym słupku. Hiszpan mógł zachować się zdecydowanie lepiej. Trzeba mu jednak oddać, że zrehabilitował się parę minut później, gdy obronił groźny strzał głową Michała Marcjanika.

Po przerwie goście ruszyli. Nie od razu, ale potrafili narzucić swój styl gry. Kapitaną okazję miał Kacper Duda, ale strzelił tylko w boczną siatkę. Sobczak strzelił jednego gola, ale na dobrą sprawę powinien mieć dwa, jednak pod koniec spotkania spudłował z paru metrów.

Arka w drugiej połowie też nie pokazała niczego szczególnego. Była jedna sytuacja po płaskim podaniu Karola Czubaka, kiedy fantastyczną interwencją przed bramką popisał się Angel Baena. Gdyby nie on, to Dawid Gojny miałby stuprocentową sytuację. Na koniec trzeba jednak stwierdzić, że podział punktów jest sprawiedliwy.

Arka Gdynia - Wisła Kraków 1:1 (1:0)
1:0 Olaf Kobacki 13'
1:1 Szymon Sobczak 75'

Składy:

Arka: Paweł Lenarcik - Przemysław Stolc (70' Tornike Gaprindaszwili), Martin Dobrotka, Michał Marcjanik, Dawid Gojny - Kacper Skóra (56' Kasjan Lipkowski), Janusz Gol, Sebastian Milewski (88' Michał Borecki), Hubert Adamczyk (88' Hubert Turski), Olaf Kobacki - Karol Czubak.

Wisła: Alvaro Raton - Dawid Szot (64' Bartosz Jaroch), Alan Uryga, Joseph Colley, Jakub Krzyżanowski - Jesus Alfaro, Kacper Duda, Marc Carbo, Joan Roman (74' Szymon Sobczak), Dejvi Bregu (64' Angel Baena) - Angel Rodado.

Żółte kartki: Kobacki, Gojny, Milewski, Borecki (Arka) oraz Alfaro (Wisła).

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Lechia Gdańsk 34 21 5 8 60:34 68
2 GKS Katowice 34 18 8 8 68:35 62
3 Arka Gdynia 34 18 8 8 52:34 62
4 Motor Lublin 34 16 8 10 49:42 56
5 Górnik Łęczna 34 14 13 7 35:29 55
6 Odra Opole 34 15 8 11 42:32 53
7 Miedź Legnica 34 13 12 9 52:36 51
8 Wisła Płock 34 14 9 11 46:46 51
9 GKS Tychy 34 16 3 15 43:47 51
10 Wisła Kraków 34 13 11 10 62:50 50
11 Stal Rzeszów 34 14 6 14 53:60 48
12 Znicz Pruszków 34 12 6 16 34:44 42
13 Chrobry Głogów 34 11 9 14 35:49 42
14 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 34 10 11 13 56:52 41
15 Polonia Warszawa 34 8 11 15 41:50 35
16 Resovia 34 9 7 18 39:60 34
17 Podbeskidzie Bielsko-Biała 34 4 11 19 26:59 23
18 Zagłębie Sosnowiec 34 2 10 22 21:55 16
Komentarze (3)
avatar
Her Kules
9.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeżeli ten portal manipuluje prawdą w tak błahych sprawach jak mecz, to co się dzieje kiedy piszą o polityce?!!!! 
avatar
Her Kules
9.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie dość, że zdjęcie nie z tego meczu to jeszcze dziennikarz po pijaku oglądał mecz i nic nie pamięta. Zadzwoniłbyś cielaku do komentatorów i by ci opowiedzieli co widzieli, a nie zmyślać na po Czytaj całość
avatar
Nikson
9.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mecz rozczarował a komentatorzy odwrotnie