Najnowsza produkcja sportowa platformy Amazon Prime odbiła się szerokim echem w naszym kraju. Opowiada ona o życiu Jakuba Błaszczykowskiego. 38-latek niedawno zakończył karierę sportową i postanowił przedstawić nieco swojej historii.
Jednym z gości, który wystąpił w tej produkcji był Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski szczerze opowiedział o tym, jakie mają relację z Błaszczykowskim. W rozmowie z TVP Sport odniósł się do ich domniemanego konfliktu.
- Z Łukaszem (Piszczkiem dop.red.) i z Kubą nie rozmawialiśmy przed tym wywiadem o tym, co będziemy mówili w filmie. Zawsze powtarzałem, że nigdy nie miałem żadnego konfliktu z Kubą. To, że byliśmy młodzi i mieliśmy aspiracje i marzenie, to jedyne słowo, które mogłoby opisać te sytuacje w tamtym czasie, to zazdrość - powiedział Robert Lewandowski.
O konflikcie "polskiej trójki z Dortmundu" było bardzo głośno. Wielu dziennikarzy oraz ekspertów piłkarskich twierdziło, że reprezentanci naszego kraju nie żyją w dobrych relacjach. Lewandowski zdradził jedną z rozmów, którą przeprowadził z Błaszczykowskim.
ZOBACZ WIDEO: "Awaria transmisji". Ludzie przecierali oczy ze zdumienia
- Nigdy nie mieliśmy konfliktu, nigdy nic nie miałem do Kuby. Jak była sytuacja, że coś usłyszałem, to od razu poszedłem do Kuby i powiedział: Kuba jak coś masz to śmiało, przyjdź do mnie i powiedz mi to w oczy, a nie, że ktoś coś tam gada. Nie wiem czy to było w filmie, ale powiedziałem, że dużo zamętu zrobiły osoby z otoczenia w tamtym okresie - dodał 35-latek.
Robert Lewandowski nigdy nie ukrywał, że Łukasz Piszczek i Jakub Błaszczykowski bardzo mu pomogli po transferze do niemieckiego klubu. Jednak z czasem obecnemu kapitanowi reprezentacji Polski było niezręcznie prosić rodaków o pomoc i chciał być samodzielny. Być może to było powodem domysłów dziennikarskich na temat potencjalnego konfliktu.
- Nasza relacja jest w pewnym sensie magiczna, wyjątkowa. Nawet jeśli tego super kontaktu nie mieliśmy. Na początku, jak przyszedłem do Dortmundu, to powtarzałem, że Kuba i Łukasz bardzo mi pomogli. Po pewnym czasie już głupio było mi ich prosić i dlatego chciałem być samodzielny - zakończył Robert Lewandowski.
Zobacz także:
Szokujące doniesienia ws. Jakuba Rzeźniczaka
Mistrzowie Polski w szoku po stracie punktów z beniaminkiem. "Niepotrzebnie"