Reprezentacja Polski 21 marca zacznie walkę o awans na Euro 2024. Tego dnia Biało-Czerwoni rozegrają baraż z Estonią. Zwycięstwo sprawi, że o wszystkim będzie decydować starcie z Walią lub Finlandią, które odbędzie się pięć dni później.
Bardzo dużo będzie zależeć od Roberta Lewandowskiego. Na szczęście napastnik ostatnio jest w dobrej formie. W FC Barcelonie nie tylko strzela gole, ale także asystuje. To z pewnością cieszy Michała Probierza.
"Lewy" niedawno przyznał, że obecny selekcjoner sprawił, że znowu czerpie radość z przyjeżdżania do zgrupowania. To wyznanie zaskoczyło wiele osób, bo gdy Probierz przychodził, to krążyły plotki, że może nie dogadać się z gwiazdorem Barcy. Niektórzy sugerowali, że odbierze mu opaskę kapitana, a nawet zacznie odstawiać od składu. Selekcjoner właśnie się do tego odniósł.
ZOBACZ WIDEO: Ten gol przejdzie do historii. Trudno uwierzyć, ale piłka... wpadła do siatki
- Dziwiły mnie takie komentarze, które miały na celu jedynie jątrzenie i uprzykrzanie życia. Tak samo dziwią mnie negatywne komentarze dotyczące bezpośrednio Roberta. Gra w Barcelonie, strzela gole i należy mu kibicować. Kiedy wprowadzał nas na wielkie imprezy, było dobrze. Trzeba mu pomóc. Przyczyny słabszej dyspozycji Barcelony były bardziej złożone. Dziś kiedy drużyna gra lepiej, to i Robertowi jest łatwiej - mówi Probierz w "Przeglądzie Sportowym".
W pewnym momencie było bardzo prawdopodobne, że Lewandowski niebawem zakończy reprezentacyjną karierę. To nadal jest możliwe, ale dużo może zmienić awans na Euro 2024. Postać Probierza może wpłynąć na to, że 35-latek przedłuży karierę w drużynie narodowej.
- Przede wszystkim może ją przedłużyć tylko dzięki sobie i temu, w jakiej jest formie, bo fizycznie prezentuje się świetnie. Kiedy patrzy się na niego, ale też na Grosickiego, widać, jak w dzisiejszych czasach wydłużyła się kariera piłkarza. Mnie cieszy, że wciąż z przyjemnością przyjeżdżają na zgrupowanie i oby po najbliższych meczach byli jeszcze bardziej zadowoleni i nie mogli się doczekać przygotowań do mistrzostw Europy - komentuje selekcjoner.
Lewandowski w tym sezonie strzelił 18 bramek we wszystkich rozgrywkach klubowych. W miniony weekend nie powiększył dorobku bramkowego, ale popisał się siódmą asystą i przyczynił się do zwycięstwa FC Barcelony nad RCD Mallorcą (1:0).
"Trzeba zdecydować". W Barcelonie znów głośno o Lewandowskim >>
"Też jestem człowiekiem". Ważny moment podczas wywiadu Lewandowskiego >>