Patryk Dziczek debiutował w reprezentacji Polski u Michała Probierza. Zagrał w meczach z Wyspami Owczymi i Mołdawią. Był też powołany na kolejne spotkania z Czechami i Łotwą, ale ostatecznie nie pojawił się na zgrupowaniu z powodu kontuzji.
Okazuje się, że to jeden z większych pechowców. Teraz też znajdował się w kręgu zainteresowań selekcjonera, jednak uraz w meczu z Puszczą może sprawić, że jego nazwiska zabraknie wśród powołanych.
Dziczek został zmieniony w 33. minucie. Wcześniej doszło do ostrego starcia przy linii bocznej pomiędzy nim i Michałem Kojem. Dziczek nie był w stanie samodzielnie się poruszać, bardzo mocno utykał, a z jego nogi sączyła się krew. Trzeba będzie poczekać na dokładne badania, natomiast nie wyglądało to zbyt optymistycznie. Szczególnie, że na ławkę rezerwowych wrócił o kulach.
ZOBACZ WIDEO: "Awaria transmisji". Ludzie przecierali oczy ze zdumienia
PZPN ogłosi powołania na najbliższe zgrupowanie 14 marca 2024 roku (po zakończeniu meczów Ligi Europy i Ligi Konferencji Europy). Probierz dał sobie w ten sposób maksymalną ilość czasu na podjęcie decyzji. Przede wszystkim chciał zaczekać na ewentualne kontuzje, które przecież są częścią futbolu.
I cóż, być może właśnie musi zmienić plany. Dziczek był w szerokiej kadrze, miał duże szanse, by znaleźć się wśród powołanych, a prawdopodobnie po raz kolejny ominie go ta szansa. A dodajmy, że Dziczek przeżył w swoim życiu sporo (-----> WIĘCEJ).
Przypomnijmy, że biało-czerwoni już 21 marca zagrają pierwszy mecz barażowy o udział w Euro 2024 z Estonią, a w przypadku zwycięstwa pięć dni później zmierzą się z Walią lub Finlandią w spotkaniu finałowym.
Dziczek może być kolejnym piłkarzem, którego ominą mecze barażowe. Urazów doznali też Krystian Bielik, Bartłomiej Drągowski, Maik Nawrocki, Arkadiusz Reca, Patryk Kun czy Karol Struski (-----> WIĘCEJ).
CZYTAJ TAKŻE:
Gwiazda Realu martwi się o miejsce w zespole. Przyjście Mbappe może wpłynąć na transfer
Koniec z kulkami. Rewolucji w Lidze Mistrzów ciąg dalszy