Demolka w Lidze Europy. Łukasz Fabiański niepokonany

Długa noc z Ligą Mistrzów w Madrycie. Inter Mediolan za burtą!

West Ham United przystąpił do rewanżu z SC Freiburg po porażce 0:1 w Niemczech. Rywale pokonali raz Łukasza Fabiańskiego i mieli czego bronić w Londynie. West Ham pozostawał jednak faworytem do awansu, ponieważ w roli gospodarza tylko zwycięża w 11 kolejnych meczach europejskich pucharów. W poprzednim sezonie doszedł między innymi dzięki tym wynikom po trofeum w Lidze Konferencji Europy.

Minęły 32 minuty rewanżu, West Ham już prowadził 2:0 i teraz to on był bliżej awansu. Kiedy w 52. minucie Aaron Cresswell zdobył bramkę na 3:0, gospodarze mogli poczuć się swobodniej na boisku. Jarrod Bowen miał na koncie gola i asystę, a Tomas Soucek dwie asysty. Z kolei goście nie mieli sposobu na dobranie się do bramki Fabiańskiego. Klub z Premier League zdemolował ostatecznie przeciwnika 5:0, a za ustalenie wyniku zabrał się Mohammed Kudus.

Tydzień temu w ośmiu meczach Ligi Europy padło aż 31 goli. Średnią na spotkanie podnieśli piłkarze AC Milanu i Slavii Praga. Rossoneri wygrali 4:2, co stawiało ich w dobrej sytuacji przed wyjazdowym rewanżem. Musieli jednak mieć się na baczności, ponieważ z dużym kapitałem wybrali się również w poprzedniej rundzie do Rennes, po czym mieli problem z jego dowiezieniem do końca dwumeczu. Tym razem Milan robił swoje na boisku i po pierwszej połowie prowadził 3:0. W ten sposób odebrał nadzieję Slavii, którą było stać tylko na gola na 1:3.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Olympique Marsylia wybrał się w stosunkowo krótką podróż na rewanż z Villarrealem z zaliczką 4:0 ze Stade Velodrome. Napędzany przez Pierre'a-Emericka Aubameyanga zespół nie miał litości dla doświadczonego pucharowicza i odniósł wysokie zwycięstwo. Wydawało się, że gospodarzom pozostało pożegnać się w dobrym stylu z Ligą Europy, a jednak podjęli pościg. U siebie Villarreal wygrał 3:1 i mógł jeszcze mocniej żałować wyniku przywiezionego z Marsylii. Dalej gra Olympique.

Do wymiany ciosów doszło w Lizbonie, dokąd tydzień temu wybrali się Rangers FC. Szkockiemu zespołowi nie udało się utrzymać prowadzenia, ale i tak mógł być umiarkowanie zadowolony z remisu 2:2 przed rewanżem z Benficą. Zespół z Portugalii chciał wrócić w czwartek z Wysp Brytyjskich w lepszym nastroju niż FC Porto, które odpadło z Ligi Mistrzów po starciu z Arsenalem. W 69. minucie jedenastka z Lizbony strzeliła gola na 1:0 za sprawą Rafy Silvy. To okazał się strzał na miarę awansu Benfiki.

1/8 finału Ligi Europy:

West Ham United - SC Freiburg 5:0 (2:0)
1:0 - Lucas Paqueta 9'
2:0 - Jarrod Bowen 32'
3:0 - Aaron Creswell 52'
4:0 - Mohammed Kudus 77'
5:0 - Mohammed Kudus 85'

Pierwszy mecz. 0:1. Awans: West Ham United

Slavia Praga - AC Milan 1:3 (0:3)
0:1 - Christian Pulisić 34'
0:2 - Ruben Loftus-Cheek 36'
0:3 - Rafael Leao 45'
1:3 - Matej Jurasek 84'

Pierwszy mecz: 2:4. Awans: AC Milan

Villarreal CF - Olympique Marsylia 3:1 (1:0)
1:0 - Etienne Capoue 32'
2:0 - Alexander Sorloth 57'
3:0 - Yerson Mosquera 86'
3:1 - Jonathan Clauss 90'

Pierwszy mecz: 0:4. Awans: Olympique Marsylia

Rangers FC - Benfica 0:1 (0:0)
0:1 - Rafa Silva 69'

Pierwszy mecz: 2:2. Awans: Benfica

Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale