"Nie dostanie ani minuty". Kowalczyk już skreślił kadrowicza

Twitter / Kanał Sportowy / Na zdjęciu: Wojciech Kowalczyk
Twitter / Kanał Sportowy / Na zdjęciu: Wojciech Kowalczyk

Michał Probierz powołał powracającego po kontuzji Jakuba Modera na najbliższe zgrupowanie. W studiu Kanału Sportowego tej decyzji nie poparł z kolei były reprezentant Polski Wojciech Kowalczyk.

Już w najbliższy czwartek (21 marca) reprezentacja Polski rozegra bardzo ważny mecz. Otóż nasza kadra zmierzy się z Estonią, a stawką tego pojedynku będzie awans do finału baraży o miejsce na Euro 2024, który odbędzie się pięć dni później.

Równo tydzień przed spotkaniem selekcjoner Michał Probierz ogłosił powołania na najbliższe zgrupowanie (więcej TUTAJ). Nie zabrakło zarówno niespodzianek, jak i powrotów. Do tego drugiego grona możemy zaliczyć Jakuba Modera. Dwuletnia nieobecność piłkarza angielskiego Brighton and Hove Albion była podyktowana kontuzją.

Tą decyzją Probierz wywołał dyskusję w studiu Kanału Sportowego. W niej na pierwszy plan wyszedł Wojciech Kowalczyk. Były reprezentant Polski wyznał, że na jego liście zabrakłoby miejsca dla Modera. - Dla mnie to jest zawodnik, który przyjeżdża na zgrupowanie i nie dostanie ani minuty w żadnym ze spotkań - stwierdził.

ZOBACZ WIDEO: "Awaria transmisji". Ludzie przecierali oczy ze zdumienia

- Nie dawałbym mu ograć się w meczu z Estonią, bo i tak nie wyjdzie na kolejne spotkanie. Nie uważam, żeby się nadawał na tak ważny mecz wyjazdowy - dodał.

Z jego zdaniem nie zgodził się z kolei dziennikarz Mateusz Borek. Nawet zaproponował Kowalczykowi zakład. - Ja się zakładam, że dostanie. Załóż się. Zakładam się z Tobą, ponieważ po pierwsze uważam, że do sprawy trzeba podejść bardzo indywidualnie. Myślę, że Modera sztab trenerski traktuje w sposób szczególny, ze względu na potencjał. To jest też zaufanie do niego, pokazanie, że wciąż w niego wierzysz. On nie przyjeżdża z ligi albańskiej czy słowackiej tylko z klubu Premier League - powiedział współwłaściciel KS.

Przypomnijmy, że w tym sezonie 24-latek wystąpił łącznie w 11 spotkaniach i spędził na boisku 333 minuty. 10 marca przy okazji meczu z Nottingham Forrest zanotował pierwszy mecz po kontuzji, na który wyszedł w pierwszym składzie Brighton.

Przeczytaj także:
Eksperci zgodnie ocenili powołania do kadry

Komentarze (3)
avatar
rano
15.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W sumie to ta polemika jest zbedna. Bo jakie to ma znaczenie zagra czy nie zagra. W zasadzie szanse sa zerowe. Skoro najlepsze polskie druzyny mocza z 4 liga europejska. To o czym mowa. 
avatar
Grupa Teatralna Słowianie
15.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A co na ten temat ma do powiedzenia spocony Janek? 
avatar
Jack10
15.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kowal to taki znawca jak z koziej tuby trąba..