- Będziemy cały czas się starać - zapowiedział w rozmowie z "Faktem" Cezary Kulesza, prezes PZPN.
To miała być "kluczowa inwestycja" związku. W Otwocku miało powstać Narodowe Centrum Szkolenia, Badań i Treningu Piłki Nożnej. Skarb państwa miał przeznaczyć na ten cel dokładnie 304 264 318 zł.
Nowy kompleks miał zawierać między innymi siedem boisk, halę sportową oraz pięciogwiazdkowy hotel. Miał być nowym domem nie tylko pierwszej reprezentacji Polski w piłce nożnej, ale i kadr młodzieżowych, kobiecych czy futsalowych.
ZOBACZ WIDEO: Karetka na boisku, a piłkarze... dalej grali. Kuriozalne sceny na meczu
Plany PZPN legły w gruzach po tym, jak Ministrem Sportu i Turystyki w rządzie Donalda Tuska został Sławomir Nitras. Ten zastąpił na tym stanowisku Kamila Bortniczuka, za kadencji którego obiecano PZPN dofinansowanie.
Dlaczego Nitras zdecydował się cofnąć decyzję? "W trakcie postępowania wyjaśniającego stwierdzono naruszenie wewnętrznych procedur obowiązujących w Ministerstwie Sportu i Turystyki oraz zasad rozpatrywania wniosków o dofinansowanie inwestycji ze środków Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej" - napisano w oświadczeniu ministerstwa.
Stwierdzono, że wniosek PZPN nie spełnia "kryteriów formalnych i merytorycznych niezbędnych dla finansowania tego projektu ze środków Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej".
- Jeżeli będzie nowy program, to na pewno do niego przystąpimy - zapowiedział Kulesza. - Posiadamy środki własne, żeby po części sfinansować taką bazę. Mamy też zagwarantowane środki z UEFA, które nam pomogą. Co również ważne, będziemy sami taki ośrodek utrzymywać. Większość federacji w Europie posiada taki ośrodek, nawet Liechtenstein - dodał.
Kulesza zwrócił uwagę, że w naszym kraju jest wiele pięknych stadionów, a nie ma tak potrzebnej bazy dla - łącznie - aż 17 reprezentacji. Żeby zagwarantować im odpowiednie warunki podczas zgrupowań, związek ma wydawać rocznie ok 37 mln zł. - Mając taki ośrodek, bylibyśmy płatnikiem sami dla siebie - zauważył Kulesza.
Prezes przyznał, że w chwili obecnej nie ma już generalnie znaczenia czy będzie to Otwock, czy inna lokalizacja. Najważniejsze jest to, żeby ośrodek w ogóle powstał, bo będzie służył przez długie lata kolejnym pokoleniom.
- Jeśli w przyszłości pojawi się nowy wniosek, to zadbam, by był rozpatrzony uczciwie. Podkreślam i powtarzam: uczciwie - tak wszystko podsumował w rozmowie z WP SportoweFakty Nitras.
Zobacz także:
Ta kwota zwala z nóg. Nitras zdradził, ile pieniędzy PZPN dostaje rocznie od ministerstwa
Boniek ujawnił, czego kilka razy nie zaakceptował jako prezes PZPN