Polska może mieć z niego dużo pożytku. Bramkarz "Lisów" zachwyca

Getty Images / Mike Hewitt / Na zdjęciu: Jakub Stolarczyk i Carney Chukwuemeka
Getty Images / Mike Hewitt / Na zdjęciu: Jakub Stolarczyk i Carney Chukwuemeka

Pozycję bramkarza reprezentacja Polski ma zabezpieczoną na wiele lat. Należy jednak zwrócić uwagę na Jakuba Stolarczyka, który świetnie spisuje się w Anglii. Występ z Chelsea był kolejnym dowodem, że 23-latek ma spory potencjał.

W The Championship pierwszym wyborem Enzo Mareski od dłuższego czasu jest Mads Hermansen. Jakub Stolarczyk daje jednak menadżerowi Leicester City coraz więcej argumentów, żeby poważnie zastanowił się nad hierarchią bramkarzy.

Wychowanek klubu UKS Chęciny mógł pokazać swoją wartość w rozgrywkach pucharowych i za każdym razem stawał na wysokości zadania. W tym sezonie był pozytywnie oceniany po występach z Liverpoolem, Millwall, Birmingham City czy Bournemouth.

W niedzielę "Lisy" zakończyły swój udział w tej edycji Puchar Anglii, przegrywając 2:4 w ćwierćfinałowym starciu z Chelsea FC. Trudno mieć cokolwiek do zarzucenia Stolarczykowi, który po stronie drugoligowca znowu był wyróżniającą się postacią na murawie.

Były młodzieżowy reprezentant Polski w 26. minucie stanął oko w oko z wykonawcą rzutu karnego, Raheemem Sterlingiem. Stolarczyk popisał się efektowną interwencją po strzale angielskiej gwiazdy i ponownie solidnie zasłużył na uznanie wśród kibiców.

ZOBACZ WIDEO: Karetka na boisku, a piłkarze... dalej grali. Kuriozalne sceny na meczu

Stolarczyk systematycznie się rozwija pod wodzą byłego asystenta Pepa Guardioli i być może będzie miał szansę zaprezentować się szerszej publiczności pod warunkiem, że Leicester wróci do angielskiej elity. Na Wyspach Brytyjskich już zbiera naprawdę dobre recenzje.

- Przeszedł długą drogę, odkąd po raz pierwszy przybył do Anglii, ucząc się mówić po angielsku i osadzając się w innej kulturze. Zdecydowanie udowodnił, że ma potencjał, aby grać w Premier League. Jest jeszcze młody i zdobywa doświadczenie. Musi dalej pracować i poświęcać się nauce gry tak, jak Maresca chce, aby jego bramkarze grali. Wykonał ogromny krok w swojej karierze - ocenił dziennikarz Rob Tanner w rozmowie z WP SportoweFakty (więcej TUTAJ).

Polska szkoła bramkarzy ma się dobrze. W tym momencie Biało-Czerwoni dysponują wieloma klasowymi bramkarzami takimi jak Wojciech Szczęsny, Marcin Bułka, Łukasz Skorupski, Bartłomiej Drągowski, Kamil Grabara czy Radosław Majecki. Wszyscy wymienieni wypracowali sobie renomę w zagranicznych klubach. Następny w kolejce może być właśnie Jakub Stolarczyk.

Czytaj więcej:
Polak zatrzymał Sterlinga. Mocno utrudnił zadanie Chelsea
Manchester City znów w półfinale Pucharu Anglii

Komentarze (0)